Wystarczyło 20 lat, by przeźroczystość wody lobeliowego jeziora Jeleń spadła niemal dwukrotnie. Ilość azotu zwiększyła się o 70%, a fosforu aż o 73 razy! Sprawy zmierzają w złym kierunku.
Znamy już część wyników badań jez. Jeleń przeprowadzonych w ostatnim czasie przez zespół prof. Marka Kraski z Zakładu Ochrony Wód Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Porównując je z danymi z 1992 r. stwierdzono duży spadek przeźroczystości wód zbiornika. - Znaczy to, że nastąpił duży wzrost rozwoju fitoplanktonu, który czyni wodę nieprzeźroczystą - wyjaśnia poznański naukowiec. Poziom fitoplanktonu, czyli miniroślin unoszących się w wodzie, mierzy się zawartością chlorofilu. Tego w 2012 r. wykryto 8 mikrogramów na litr, podczas gdy w 1992 r. było go ledwie 2 mikrogramy. Przy wzroście zawartości azotu, wapnia i fosforu wyraźnie widać niekorzystne tendencje. Jak tak dalej pójdzie atrakcyjność tego najpopularniejszego wśród bytowiaków kąpieliska będzie spadać, nie mówiąc o zachowaniu jego unikatowego pod względem przyrodniczym charakteru.
Więcej w papierowym wydaniu Kuriera.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie