
- Mam wrażenie, że gmina zapomniała o ul. Brzozowej. Od strony Przyborzyc do skateparku droga jest prawie nieprzejezdna z powodu głębokich kolein - skarży się mieszkaniec Bytowa.
W dużej części gruntowa ul. Brzozowa z roku na rok staje się coraz popularniejszym połączeniem dla wielu mieszkańców miasta. Stanowi nie tylko dojazd do nowego boiska lekkoatletycznego, działek czy skateparku, ale również alternatywę dla chcących ominąć zapchane centrum miasta. - O drodze władze miasta przypominają sobie, gdy chcą wytyczyć objazd ulic w Bytowie zamkniętych z powodu np. organizowanego w centrum wyścigu kolarskiego. Wtedy kawalkady samochodów przetaczają się przez wąską gruntówkę. Droga została rozjeżdżona, ale nikt później nie zadbał o to, aby nawierzchnię naprawić. Latem „poprawili” pracownicy wodociągów, rozkopując drogę z jednej i drugiej strony. Przy tej okazji tłuczniowa nawierzchnia została wymieszana z torfem zalegającym głębiej. Po raz kolejny nikt nie dopilnował, aby drogę przywrócić do stanu pierwotnego. Efekt jest taki, że obecnie nie da się tam jeździć. Głębokie koleiny sprawiają, że niemożliwe jest wyminięcie dwóch samochodów, nie mówiąc już o jakimś spacerze. Przecież wystarczyłoby tam puścić co jakiś czas jakąś równiarkę, aby odcinek był wygodny do użytkowania. Nie wiem, dlaczego tego się nie robi - skarży się mieszkaniec Bytowa, który zadzwonił do naszej redakcji.
- Na razie nie wiemy, kiedy uda się naprawić tę nawierzchnię. Problem w tym, że nasz wykonawca ma kłopoty związane z kwarantanną pracowników - wyjaśnia kierownik wydziału inwestycji i infrastruktury Urzędu Miejskiego, Izabela Trojańska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!