Egzaminy zawodowe w dobie koronawirusa

W dwóch bytowskich szkołach kształcących w zawodzie uczniowie zdawali egzaminy potwierdzające ich kwalifikacje.

18.01. zgodnie z harmonogramem zakończyły się egzaminy zawodowe. W części teoretycznej uczniowie rozwiązywali test. Sprawdzano także ich umiejętności praktyczne. W Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Bytowie przystąpiło do nich ok. 150 uczniów. - Trudno powiedzieć, na ile na wynik egzaminu wpływ miało zdalne nauczanie. Po rozmowie z uczniami wiem, że dla niektórych było to trudne doświadczenie, inni zaś nie mieli większych kłopotów - mówi Stanisław Kożyczkowski, dyrektor ZSEU. Zauważa jednocześnie brak dostosowania egzaminów do obecnej sytuacji związanej z pandemią. - O ile przy maturze wzięto to pod uwagę, m.in. rezygnując z części ustnej czy przedmiotu na poziomie rozszerzonym, o tyle przy egzaminach zawodowych nie dokonano żadnej korekty - dodaje S. Kożyczkowski. Tymczasem zdalne nauczanie może znacznie wpłynąć na przygotowanie uczniów z przedmiotów zawodowych. - W klasach informatycznych młodzież pracuje na programach, które dostępne są także w internecie. Mogą więc ćwiczyć w domu. Zupełnie inaczej sprawa to wygląda w przypadku klas mechanicznych. Oprogramowanie, na którym pracują, udostępniane jest na podstawie licencji, którą posiada szkoła - mówi Roman Lisiński, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Bytowie, dodając: - Wprawdzie dostępne są bezpłatne wersje, ale nie mają wszystkich funkcji. Nieodzowna jest także pomoc nauczyciela, który np. podpowie, której funkcji w programie użyć.

Czy wpłynie to na wynik egzaminów? - Jako szkoła zrobiliśmy, co mogliśmy, by pomóc uczniom w przygotowaniu. Myślę, że jest jeszcze zbyt wcześnie na wyrokowanie. We wszelkich komunikatach słyszymy o egzaminach maturalnych i o zmianach w nich. Tymczasem mam wrażenie, że te zawodowe są gdzieś pomijane - dodaje R. Lisiński. W ZSP w tym roku testy potwierdzające kwalifikacje w zawodzie pisało 54 uczniów.