Reklama

„Dawna kaszubska wieś pod jednym dachem” - prace Jana Rekowskiego ze sznurka sizalowego

27/11/2022 15:20

Jan Rekowski pokazał swoje dzieła ze sznurka sizalowego na wystawie „Dawna kaszubska wieś pod jednym dachem”.

Swoje prace pochodzący z Prądzonki w gm. Studzienice Jan Rekowski prezentował już na kilku wystawach, m.in. w 1994 r. w bytowskim muzeum. Obecnie znalazły swoje miejsce w niewielkim budynku w parku jordanowskim przy ul. Mierosławskiego w Bytowie, do niedawna wykorzystywanym przez judoków. Wernisaż wystawy „Dawna kaszubska wieś pod jednym dachem” odbył się we wtorek 22.11. J. Rekowski przywitał gości dźwiękami akordeonu i piosenką „Nasza Zemia”. - Witam serdecznie w dawnej kaszubskiej wsi, która się zwie Jankowo. Jej sołtysem zostałem ja, przekażę burmistrzowi potrzebne dokumenty, że powstała nowa wioska - żartował na otwarciu wystawy jej gospodarz, dodając: - Policzyłem nawet jej mieszkańców, jest ich 206.

Mówiąc to, miał na myśli postaci, które wyszły spod jego rąk z pociętego na ściółkę sznurka sizalowego i wypełniły ekspozycję, wkomponowane w architekturę, tworząc obraz dawnej wsi kaszubskiej. Scenki rodzajowe, do których J, Rekowski wykorzystuje również drewno i kamień, ukazują życie mieszkańców, m.in. ich pracę na polu, pieczenie chleba, wyrób tabaki, łowiectwo, kowalstwo, życie religijne, a także rozrywkę. Znajdziemy tu m.in. cmentarz, stajenkę. Ekspozycja przepełniona jest drobnymi elementami, dopracowanymi w każdym szczególe. - To wszystko powstaje z mojej pamięci, z tego, jak wspominam życie na wsi - mówi J. Rekowski, który temu hobby oddaje się od ok. 30 lat.

Na potrzeby ekspozycji nieco odnowiono budynek w parku jordanowskim. Naprawiono przeciekający dach, ułożono nową podłogę. J. Rekowski ozdobił sufit, malując na nim kaszubskie wzory. Elewację zaś pokrył mural, który wykonała młodzież z grupy plastycznej Gwasz pod okiem Sławomira Kortasa. Malunków ze względu na pogodę nie udało się jeszcze dokończyć.

J. Rekowski przeniósł tu praktycznie cały dorobek. - Tak naprawdę wszystko jest tu ciasno powciskane, przydałaby się sala co najmniej dwa razy większa, żeby móc to dobrze wyeksponować - mówi bytowiak. Są plany, aby wykorzystać edukacyjny walor ekspozycji. - Myślę, że pozwoli ona przekazać dzieciom - a starszym przypomnieć - jak wyglądała dawna wieś kaszubska. Niemal wszystkie dziedziny życia, codzienne czynności zostały tutaj ujęte. Chciałbym podziękować panu Janowi, że się tym zajmuje, że pokazuje, aby nie zapominać o swoich korzeniach, regionalizmie - mówił na wernisażu burmistrz Bytowa Ryszard Sylka. Jeszcze nie ustalono, kiedy wystawa zacznie być udostępniana, np. szkołom.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do