Co dalej z Kaszubskim Inkubatorem Przedsiębiorczości w Bytowie?

W tym roku gmina Bytów będzie już miała rozwiązane ręce. Jesienią, już bez konsekwencji, będzie mogła sprzedać, zmienić zarządcę i przeznaczenie, ale też pozostawić wszystko tak jak jest dzisiaj. Chodzi o dawną szkołę przy ul. Podzamcze w Bytowie, w której obecnie działa inkubator przedsiębiorczości.

12.10. mija termin projektu, który Bytów, Kościerzyna, Kartuzy i Lębork realizowały razem przez ostatnich 5 lat. Polegał on na tym, że zobowiązały się one do uruchomienia u siebie inkubatorów przedsiębiorczości, w zamian otrzymując unijne środki na przystosowanie do tego celu swoich budynków. Projektowi nadano nazwę Stolem, od mitycznego kaszubskiego olbrzyma, który potrafił przenosić góry. W Bytowie wytypowano do tego celu dawną szkołę nr 2. Jej budynek postawiono jeszcze przed I wojną światową od razu z myślą o edukacji. Przez lata mieściła się tu podstawówka. Kiedy w latach 90. ubiegłego wieku miasto przeorganizowało swoją oświatową sieć (powstał nowy obiekt) budynek opustoszał. Przez moment uczęszczali tu jeszcze uczniowie ekonoma, tj. do czasu zakończenia budowy nowej szkoły przy ul. Derdowskiego. Ale potem znów stał pusty.

Pomysłów, co z nim zrobić, było kilka. Od wyburzenia po sprzedaż czy przeniesienie z zamku Biblioteki Miejskiej i Biblioteki Pedagogicznej. Ostatecznie gmina skorzystała z unijnego dofinansowania, modernizując starą szkołę. Budynek nieznacznie rozbudowano. W dobudówce znalazły się nowa klatka oraz winda. Postarano się przy tym zachować stylową spójność, w tym charakterystyczne ceglane elewacje. Prowadzenie inkubatora oddano Fundacji Rozwoju Lokalnego „Parasol”. Ta za niewysokie czynsze udostępnia lokale młodym firmom, pozwalając im rozwinąć skrzydła, nim wejdą na „normalny” rynek. Dziś pracuje tu niespełna 20 takich firm, a ponad 2 razy więcej przeszło przez Stolem. Poza działalnością biznesową organizuje tu różnego rodzaju spotkania, konferencje czy kursy języka polskiego dla obcokrajowców. Tym samym wypełnia zadania, do których zobowiązał się Bytów we wspomnianym unijnym projekcie. Jednak wygasa on w październiku i gmina będzie mogła zrobić z dawną szkołą, co zechce.

- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji. Sprawa jest otwarta. Nie spieszy się. Niewykluczone, że z „Parasolem” przedłużymy umowę co najmniej do końca roku. Na pewno będziemy chcieli utrzymać funkcję publiczną tego obiektu. Tzn. nie rozważamy sprzedaży. Być może utrzymamy inkubator, rozszerzając jego działalność o kolejne funkcje związane z przedsiębiorczością. Może zaprosimy do takiej współpracy jakąś organizację zrzeszającą firmy. Będziemy się nad tym zastanawiać po spotkaniu w Kościerzynie z liderami unijnego projektu, dzięki któremu zmodernizowaliśmy ten obiekt - zapowiada burmistrz Ryszard Sylka.