Ciepło z wiatru

CNC Serwis z Pomyska Małego będzie miał ogrzewanie i ciepłą wodę dzięki energii z wiatru. Na terenie zakładu stanęła pierwsza na Ziemi Bytowskiej 25-metrowa siłownia.

Energia z wiatraka zacznie płynąć już od przyszłego tygodnia. Właściciel firmy CNC przyznaje, że to zwieńczenie dwuletnich starań o pozwolenie na budowę urządzenia produkującego prąd z wiatru. - Na początku mieliśmy problem z przebiegającą w pobliżu siecią energetyczną. Potem z udowodnieniem, że to urządzenie infrastruktury technicznej. Później jeszcze swoje uwagi zgłosił dyrektor Parku Krajobrazowego Dolina Słupi. Dzięki wsparciu Urzędu Miejskiego w Bytowie udało się udowodnić, że nie chodzi o farmę wiatraków - mówi Krzysztof Reszczyński, właściciel firmy CNC Serwis. Średnica rotora wiatraka to 10 m, dlatego wysokość w maksymalnym położeniu śmigieł sięga 30 m.

- To największy z wiatraków, do którego budowy nie trzeba wykonywać badań środowiskowych - mówi przedsiębiorca. W jego zakładzie trwają ostatnie prace przy kotłowni, która będzie zasilana energią z tego urządzenia. - Prąd uzyskany z siłowni wykorzystamy do ogrzania wody w zbiorniku, który zasili centralne ogrzewanie i zapewni wodę użytkową. W przyszłości część energii chcemy też oddawać do sieci - mówi K. Reszczyński.

Wiatrak jest zaprojektowany na moc 5 kW, jednak przy korzystnym wietrze jego szczytowe możliwości sięgają 45 kW. - Teren położony jest trochę w dole, dlatego przed przystąpieniem do budowy sam sprawdziłem siłę wiatru. Najbardziej korzystny to kierunek północny. Jestem przekonany, że warunki w Pomysku Małym wystarczą do zasilenia tej siłowni i cała inwestycja się opłaci - mówi przedsiębiorca. Zarówno słup jak i generator pochodzą ze zdemontowanych, znacznie większych wiatraków, dlatego koszt budowy urządzenia nie przekroczył 100 tys. zł. - Generator produkował wcześniej 150 kW energii. Jesteśmy firmą, która zajmuje się modernizacją maszyn CNC, dlatego we własnym zakresie zmodyfikowaliśmy i unowocześniliśmy całe sterowanie wiatraka - mówi K. Reszczyński.