Bytowska Pradlonka Edukacyjna w „Parasolu”

Dzieci imigrantów odrabiają lekcje, czytają książki, bawią się na placu zabaw, a przede wszystkim szlifują język polski. W siedzibie Fundacji Rozwoju Lokalnego „Parasol” działa Bytowska Pradlonka Edukacyjna.

Otwarta 14.09. szybko zyskała zainteresowanie. - Obecnie mamy ponad 20 podopiecznych, głównie ukraińskich, z których najmłodsza to 5-letnia dziewczynka. Cały czas dołączają nowe osoby - zapewnia Krzysztof Wirkus z „Parasola”, pomysłodawca Pradlonki. Z dziećmi pracują Iuliia Schevchuk, Polka z Berdyczowa, która od 5 lat mieszka w naszym mieście, oraz Mirosława Hanasko, polonistka i ukrainistka. Ważną rolę odgrywają także wolontariusze, głównie z klas ósmych bytowskiej Szkoły Podstawowej nr 5. Ich najważniejszym zadaniem jest rozmawianie po polsku z podopiecznymi.

W środy i czwartki dzieci uczą się polskiego, zaś w poniedziałki, wtorki, piątki i soboty czekają na nie inne zajęcia w świetlicy. Lekcje polskiego prowadzi M. Hanasko z pomocą wolontariuszy. Organizator zapewnia, podzielonym na dwie grupy dzieciom (klasy 1-3 oraz 4-8), podręczniki i ćwiczenia. Najmłodsi uczą się polskich powitań i pożegnań, dni tygodnia liter alfabetu, starsi szlifują pisanie i czytanie w naszym języku. - Adaptacja w obcym kraju jest trudna dla osób dorosłych, a co dopiero dla dzieci - zauważa I. Schevchuk. - Staram się zapewnić im wsparcie psychologiczne, kiedy stawiają pierwsze kroki w nowej rzeczywistości. Maluchy opowiadają mi o problemach w szkole, niełatwych kontaktach z polskimi rówieśnikami. A czasem po prostu chcą się przytulić. Najważniejsze, aby dzieci przełamały barierę w mówieniu, odważyły się komunikować po polsku, nawet jeśli nie zawsze im to wychodzi - dodaje.

Zajęcia w Pradlonce są bezpłatne. - Główne finansowanie mamy zapewnione do końca roku z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, choć musimy też dokładać z własnych pieniędzy. Później pewnie trzeba będzie zakończyć projekt, chociaż to bardzo ważna inicjatywa. Szczególnie potrzebna jest świetlica, ponieważ te szkolne działają do godz. 16.00, a w naszej zajęcia trwają do godz. 18.00. To duże udogodnienie dla rodziców, którzy pracują do późna - zauważa K. Wirkus.