
Ok 30% bytowiaków nie złożyło jeszcze deklaracji śmieciowych na 2021 r. Termin minął 2 tygodnie temu.
Jak co roku mieszkańcy gminy Bytów do końca stycznia mają czas na złożenie tzw. deklaracji śmieciowych. Za wielu robią to wspólnoty mieszkaniowe, reszta musi zadbać sama. Wyliczenia w deklaracjach opierają się na zużyciu wody w roku poprzednim. Zdaniem władz gminy to najlepszy sposób, by określić, ilu mieszkańców zamieszkuje lokal i przez jaką część roku - niektóre są wynajmowane przez cały czas, niektórzy domownicy wyjeżdżają na dłużej za pracą czy po naukę. Potem liczbę zużytych kubików mnoży się przez ustalone przez Radę Miejską stawki, tj. 7,5 zł (6,9 zł przy kompostowaniu) za śmieci posegregowane i 30 zł za niesegregowane (ta ostatnia jako kara w wypadku stwierdzenia takiego faktu przez urzędników bądź firmę wywozową). Tak wyliczona opłata będzie obowiązywać w tym roku.
Do początku lutego deklaracje złożyło nieco ponad 4 tys. bytowiaków spośród 5,5 tys. zobowiązanych. - Liczymy, że reszta się pospieszy i nie będziemy musieli podejmować kroków, w wyniku których sami wyliczymy opłaty decyzją administracyjną - mówi wiceburmistrz Bytowa Mateusz Oszmaniec. W ub.r. ratusz w ten sposób wyliczył opłaty 10 osobom.
Niewykluczone, że część z tych, którzy się spóźnili ze złożeniem deklaracji, to osoby, które nie otrzymały w styczniu wyliczeń z Wodociągów Miejskich, dotyczących zużycia wody w 2020 r. - To był błąd techniczny. Sprawa dotyczy ok. 400 osób. Potrzebne dane te osoby mogły i nadal mogą uzyskać w siedzibie Wodociągów - tłumaczy wiceburmistrz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!