
Po kilku latach starań bytowski sąd częściowo przeniósł się do budynku dawnego pogotowia przy ul. Wolności. Ale nie w całości. Od 2.12. pracują tam kuratorzy.
Na ul. Wolności planowano przenieść również siedzibę wydziału cywilnego lub rodzinnego i nieletnich. Zrezygnowano jednak z tych zamiarów. - Głównie dlatego, że budynek przy ul. Wolności mógłby nie wytrzymać odwiedzin tak dużej liczby osób. W nowych pomieszczeniach trzeba by utworzyć salę rozpraw, ale boimy się, że stropy są tam za słabe - mówi sędzia Jan Iskierski. Mimo to do budynku przy ul. Wolności przeniósł się Zespół Kuratorskiej Służby Sądowej liczący 7 kuratorów. Pokoje dotąd zajmowane przez nich w głównej siedzibie sądu zajmie wydział cywilny, którego jeden z sekretariatów przeniesie się z poddasza na I piętro. Dzięki temu starszym i schorowanym petentom łatwiej będzie się do niego dostać. W wolnych pomieszczeniach pojawią się również gabinety sędziów. - Do tej pory mieliśmy wspólny gabinet - tłumaczy J. Iskierski. W jednym z pomieszczeń powstanie też dodatkowa, czwarta sala rozpraw. - Kiedyś już mieliśmy cztery sale, ale musieliśmy z jednej zrezygnować. Dodatkowa sala przyda się gdy w końcu się rozwiąże sprawa przeniesienia sędziów do nowych jednostek. Będziemy musieli nadrobić zaległości - tłumaczy bytowski sędzia.
Póki co pomieszczenia przy ul. Wolności bytowski sąd wynajął na najbliższe 3 lata. Miesięcznie czynsz wyniesie ok. 1 tys. zł. W dotychczasowym budynku pozostaną wydziały: cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie