
O przepisach, serialu, nowych książkach i mężczyznach opowiadała w bytowskiej bibliotece Małgorzata Kalicińska.
Na spotkanie z autorką „Domu nad rozlewiskiem” do Biblioteki Miejskiej 27.09. przyszła zdecydowana większość kobiet. M. Kalicińska z dużą dozą humoru, ale także poważnych przemyśleń odpowiadała na ich pytania. Przybliżyła też swoje dwie nowe książki - „Irenę” i „Lilkę”. W każdej z nich pojawia się motyw umierania. Impulsem do napisania „Lilki” była opieka pisarki nad chorą sąsiadką, której towarzyszyła do śmierci. Na spotkaniu rozmawiano też o „Zwyczajnym facecie”. Okazuje się, że kilku mężczyzn zgłosiło się po publikacji do autorki, twierdząc, że opisała w książce właśnie ich życie.
Nie zabrakło pytań o znany „Dom nad rozlewiskiem”, a także serial na jego motywach. - Okazało się, że ci, którzy zabrali się do jego stworzenia, zrobili to tylko po to, by zrealizować swoje pomysły, bazując na moim nazwisku. Nie utożsamiam książki z serialem, jestem nim bardzo rozczarowana - nie ukrywała pisarka.
Zapytana, czy pracuje obecnie nad nową powieścią, odpowiedziała: - Na razie pauzuję, ale jak zaczną padać jesienne deszcze, to przysiądę, obiecuję. Tylko niech wena siądzie mi na biurku. Może będzie to drugi tom „Lilki” - dodała M. Kalicińska. Na zakończenie pisarka rozdawała autografy, częstowano się też kawą i ciastem.
I.T.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie