Reklama

Bytów. Premiera „Hobbita” przeszła koło nosa. Fotogaleria

27/12/2013 16:40
No i doczekaliśmy się. Do Bytowa przyjechał, aż z USA, nowy cyfrowy projektor. Jednak by kino ruszyło potrzeba jeszcze ekranu.

Projektor rozpakowano i zamontowano w reżyserce bytowskiego kina 12.12. - Najwięcej czasu zabrało parowanie urządzenia z naszym systemem nagłaśniającym - mówi dyrektor Bytowskiego Centrum Kultury, Marian Gospodarek. Oprócz projektora zainstalowano również resztę zestawu potrzebnego do obsługi seansów, czyli okularów 3D wielorazowego użytku, specjalną zmywarkę i stację uzdatniania wody do ich czyszczenia. Tego samego dnia przeszkolono również osoby mające obsługiwać projektor. Jedną z nich jest Jerzy Zagdan, który wcześniej obsługiwał kino. - Urządzenie w zasadzie może wszystko. Pomijając jakość obrazu i dźwięku pozwala np. na zaprogramowanie grafika seansów na cały tydzień z góry. Wystarczy tylko włączyć projektor, resztę robi sam. Obsługuje się go za pomocą komputera z odpowiednim programem - mówi J. Zagdan.

Ale zanim projektor zacznie wyświetlać dla nas filmy, BCK musi jeszcze zakupić ekran. Obecny trafił tam z dawnego kina Albatros, które mieściło się przy ul. Wojska Polskiego (budynek obecnej „Biedronki”). Jak się okazało po zamontowaniu nowego projektora, ekran przekłamuje kolory. Poza tym znajduje się za głęboko w scenie, co uniemożliwia wykorzystanie jego możliwości, bo projektor może rzucać obraz nawet o szerokości niemal 22 m w formacie 3D i to bez utraty jakości. Dla przykładu szerokość sali widowiskowej BCK, a tym samym bytowskiego kina od balkonu do balkonu, wynosi 12 m. Ale nie chodzi tylko o szerokość. - Po całkowitym rozwinięciu i puszczeniu filmu wyraźnie widać wszystkie zmarszczki i zagięcia, bo rozwijamy go z rolki. To psuje wrażenia. Na rozciągnięcie się materiału trzeba czekać kilka dni, ale na to nie możemy sobie pozwolić, ponieważ na scenie często odbywają się różnego rodzaju występy - mówi J. Zagdan. Nowy ekran prawdopodobnie zostanie sprowadzony aż z Włoch. Rozwijanego z rolki, ale nie marszczącego się, w Polsce nie ma. - Mam nadzieję, że uda nam się go kupić w formie bezprzetargowej. Mamy na to środki. Choć i tak musimy wysłać zapytania o cenę do co najmniej trzech firm, by zorientować się ile mniej więcej kosztuje. Póki co wysłaliśmy do jednej - tłumaczy M. Gospodarek.

Wymiana ekranu przekreśla uruchomienie kina jeszcze w tym roku. Teraz w BCK nie chcą mówić o konkretnych datach. - Myśleliśmy, by na pierwszy seans puścić premierowego „Hobbita”. W Bytowie pojawiłby się tego samego dnia co w Warszawie czy Gdańsku. Według dystrybutora to możliwe, ale nie chcemy nic robić na pół gwizdka. Mamy projektor, bardzo dobre nagłośnienie, ale niestety brakuje ekranu. Dlatego poczekamy do momentu aż wszystko będzie gotowe i dopiero wtedy ruszymy z seansami - wyjaśnia dyrektor BCK dodając jednak, że być może jeszcze nie wszystko stracone.

Na zmiany czeka też kasa kina. BCK musi wprowadzić nowy system sprzedaży biletów, bo tego wymagają dystrybutorzy filmów. Co więcej, pozwalał by na ich kupno przez internet. Bytowski srebrny ekran być może teraz zacznie na siebie zarabiać. - Mamy taką nadzieję. W końcu o to też chodziło - śmieje się M. Gospodarek. Ceny za wstęp mają być niższe niż w kinach sieciowych, chociaż planowany repertuar będzie obejmował również najnowsze produkcje, w tym te premierowe.

[gallery link="file" ids="5907,5908,5909,5910,5906"]

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do