
Pracownicy bytowskiego PKS-u wywalczyli przywrócenie części wynagrodzeń. - Nie możemy ich wrócić do dawnego poziomu, bo sytuacja firmy wciąż nie jest najlepsza - mówi prezes firmy Leszek Waszkiewicz.
Przypomnijmy, na początku stycznia ub.r. zarząd PKS-u zlikwidował fundusz socjalny oraz obciął premie o 150 zł brutto. Obniżka miała obowiązywać przez rok. Pod koniec grudnia okazało się jednak, że sytuacja w firmie wciąż nie jest najlepsza, dlatego przywrócono tylko części wynagrodzenia. - W zamian za to, że przez kolejny rok nie wrócimy do poziomu z 2011 r., zarząd zgodził się przywrócić niewielką część premii. Oprócz tego znowu możemy robić odpisy na fundusz socjalny. Taką wolę wyraziła załoga. Można powiedzieć, że zobaczyliśmy światełko w tunelu - tłumaczy przedstawiciel zakładowej Solidarności, Andrzej Wolski.
PKS swoim pracownikom przywrócił 50 zł premii oraz pozwolił każdemu z nich na odpis 250 zł na fundusz socjalny. - Dzięki ubiegłorocznej obniżce mogliśmy zainwestować w nowe autobusy, sprzęt do stacji naprawy pojazdów itd. Nasz przychód nie zwiększył się, ale udało się zmniejszyć koszty. To ustabilizowało finanse firmy - wyjaśnia prezes PKS-u Leszek Waszkiewicz.
Sytuacja daleka jest jednak od zadowalającej. Rok 2013 zamknie pod kreską. - Za pierwszych 11 miesięcy mamy stratę w wysokości 580 tys. zł - mówi L. Waszkiewicz. Przypomnijmy, że strata za cały 2012 r. wyniosła 587 tys. zł. To mniej w porównaniu do deficytu z 2011 r. i 2010 r. gdy firma wygenerowała odpowiednio 783 tys. zł i 634 tys. zł strat. Ostatni raz PKS zysk zanotował w 2009 r. (97 tys. zł).
Tymczasem firma odłożyła na później zapowiadane na początek roku otwarcie swojego biura podróży. - Wciąż jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o naszej nowej ofercie. Dopiero zaczęła nam się zima, więc nie chcę nic więcej zdradzać - tłumaczy prezes PKS-u.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie