Reklama

Bytów. Centrum w centrum, ale rozproszone. Fotogaleria

04/12/2013 20:57
Wyobraźmy sobie przyszłe Bytowskie Centrum Kultury jako grupę nowoczesnych budynków położonych po obu stronach Bytowy w najstarszej części miasta. Właśnie to proponuje świeżo upieczona architekt, bytowianka Marta Lenz.

Projekt M. Lenz jest kolejną propozycją lokalizacji nowego BCK przez młodych architektów pochodzących z Bytowa. W odróżnieniu od prezentowanej już na naszych łamach wizji Weroniki Zblewskiej, która nowe centrum kultury lokowała na terenie targowiska i sąsiedniej starej rzeźni, ten pomysł zakłada posadowienie go w obecnym miejscu oraz po drugiej stronie Bytowy, gdzie obecnie stoją warsztaty Powiatowego Centrum Edukacji Zawodowej. Z dzisiejszego budynku młoda architekt zakłada pozostawienie jedynie sali kinowej. Resztę należałoby zburzyć i w to miejsce postawić kompleks kilku osobnych gmachów. - Rozproszenie brył ma spowodować większą dostępność do obiektów, niejako zachęcić przechodniów do odwiedzenia BCK-u - wyjaśnia M. Lenz.

Nowy BCK autorka podzieliła na trzy części według funkcji. Pierwsza to kino z holem i lokalem gastronomicznym oraz informacją turystyczną, druga związana z kształceniem kulturalnym (warsztaty m.in. plastyczne, muzyczne itd.) i trzecia to mediateka. Ta ostatnia to coraz częściej stosowana forma biblioteki połączonej z pracownią komputerową i częścią zbiorów dostępnych na nośnikach cyfrowych.

W mediatece oprócz biblioteki znaleźć się ma kawiarnia, sala konferencyjna oraz makieta miasta. Na jej dachu usytuowano dostępny całodobowo taras. -  Uważam, że to istotna funkcja, bo życie nocne również potrzebuje kulturalnych miejsc - tłumaczy M. Lenz i dodaje: - Każda z części funkcjonuje jako osobny ośrodek. To wytworzy kilka centrów zainteresowań i oddzieli strefę edukacyjną od reszty, ponieważ ma ona charakter bardziej prywatny. Kino i mediateka są pewnego rodzaju spinaczem łączącym budynki - wyjaśnia autorka.

M. Lenz w swoim projekcie czerpie też z tradycji kaszubskiej. - Do stworzenia projektu elewacji użyłam wzoru haftu kaszubskiego. To „najmocniejszy” wizualnie element nawiązujący do lokalnej kultury - tłumaczy autorka. Wzór uwieczniony na betonowych i drewnianych panelach elewacji ma tworzyć prześwity, przez które światło wpada naturalnie do budynków lub po zmierzchu wydostaje się na zewnątrz. Nowy wygląd wg założeń projektu zyska również otoczenie rzeki. Jak mówi M. Lenz, Bytowę można by przywrócić do życia tworząc kaskady w miejscu wodospadu. Powstałyby również siedziska w formie schodów dochodzących do tafli wody.

Oprócz tego pod BCK-iem zaplanowano podziemny parking. W projekcie nie zapomniano też o zieleni. - Na działce przy ul. Młyńskiej ze względu na zastosowanie parkingu podziemnego zaprojektowałam zieleń w dużych doniczkach, stosując krzewy i niewielkie drzewa sięgające maksymalnie 2 m.  Natomiast na działce przy ul. Wojska Polskiego oprócz powtórzonej metody z poprzedniej działki zaproponowano zieloną ścianę na holu reprezentacyjnym - wyjaśnia autorka.

Ale to nie ostatnie słowo młodych bytowskich projektantów. Wkrótce powinniśmy poznać kolejną koncepcję . - Obrona pracy Karoliny Miąskowskiej odbędzie się 10.12. w Gdańsku.  Dzięki tym wszystkim projektom łatwiej nam będzie dyskutować nad nowym BCK. Mam nadzieję, że debatę na temat koncepcji budowy nowego centrum kultury i wystawę wszystkich prac uda się zorganizować na początku stycznia - mówi miejski architekt Leszek Neubauer.

[gallery columns="5" link="file" ids="5415,5416,5417,5418,5419"]

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do