Prawdopodobnie w Szkole Podstawowej nr 2 w Bytowie uczyć się będzie 13-latka, która wraz z rodziną ukryła się pod Bytowem.
W piątek 4.10. w ratuszu odbyło się spotkanie burmistrza Bytowa z rodziną Schandorffów oraz Wojciechem Pomorskim, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech. Ojciec Antonii, której rodzice uciekli do Polski przed Jugendamtem (niemieckim urzędem ds. dzieci i młodzieży), chce, by dziewczynka zamiast siedzieć w domu chodziła do szkoły. Ratusz wstępnie wyraził na to zgodę.
Niemiecka rodzina mieszka teraz niedaleko Pomyska Wielkiego. Nie dłużej niż w ciągu miesiąca zamierza się jednak przeprowadzić. Dlatego 13-latka prawdopodobnie uczyć się będzie w Szkole Podstawowej nr 2. - Z tego, co się dowiedzieliśmy, wynika, że właśnie rejon tej szkoły obejmie dziecko. Zanim jednak 13-latka trafi do szkoły, przejdzie intensywny kurs języka polskiego. Być może, że zacznie się on już w przyszłym tygodniu - mówi Andrzej Hrycyna, kierownik wydziału edukacji i promocji Urzędu Miejskiego w Bytowie. - Następnie dziewczynkę sprawdzimy pod względem jej wiedzy i zdecydujemy, do której klasy pójdzie. Z tego, co mówią rodzice, choć nie mają na to dowodów w postaci dokumentów, skończyła 5 klasę. Ale jest w takim wieku, że powinna pójść już nawet do gimnazjum. Zresztą to się dopiero okaże. Rodzice Antonii zapowiedzieli, że też się będą uczyć naszego języka, by ją wspomóc - wyjaśnia A. Hrycyna.
Przypadek rodziny Schandorffów i prośbę o możliwość chodzenia do szkoły sprawdza jeszcze Kuratorium Oświaty w Gdańsku.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie