Budżet gminy Bytów na 2022 r.

O tegorocznych finansach i planach inwestycyjnych gminy Bytów rozmawiamy z burmistrzem Ryszardem Sylką.

„Kurier Bytowski”: Co czeka Bytów w 2022 r.? Zaciskanie pasa czy też będziecie inwestować, nie zważając na wysoką inflację i niepewne dochody związane z pandemią?

Ryszard Sylka: Na początek kilka podstawowych cyfr. Dochody, w porównaniu z ub.r., mamy niższe o 15,6 mln zł.

Aż tyle? Z czego to wynika?

Z tej kwoty większość, bo 13,5 mln zł, to efekt przeniesienia obsługi 500+ do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wcześniej tymi wypłatami zajmowała się gmina.

Czyli to tylko taka prawno-kompetencyjna buchalteria, nie mająca tak naprawdę wpływu na finansowe możliwości gminy Bytów?

Tak.

Jednak i tak planowane dochody mają być niższe niż w 2021 r.

Te pozostałe 2,1 mln ze wspomnianych 15,6 mln zł jest składową zmian na plus bądź minus w budżecie. Wynika przede wszystkim ze skromniejszych planów dotyczących wpływów ze sprzedaży naszego gminnego majątku, niższych udziałów w podatku PIT (wg prognoz Ministerstwa Finansów) niższej subwencji oświatowej, która niestety nie uwzględnia w żaden sposób podwyżek płac w edukacji ani wzrostu kosztów utrzymania placówek, wynikającego z inflacji. Niższe też będą dochody majątkowe ze środków UE. W podatkach lokalnych, tzn. tych ustalanych przez Radę Miejską, mamy niewielki wzrost (3,6%). Więcej niż w ub.r. dochodów spodziewamy się też w gospodarce odpadami z tytułu podwyżki opłat. No i wzrost dochodów z udziału w podatku CIT (wg prognoz Ministerstwa Finansów) o 99%.

W dochodach nie widać zapisu dotyczącego dotacji z Polskiego Ładu. Myślę o budowie nowej drogi, która ma połączyć ul. Lęborską z wylotem trasy powiatowej na Grzmiącą, w okolicach tartaku, nazywanej ul. Przyborzycką.

Rzeczywiście. Wkład własny do tego projektu będziemy wprowadzać na marcowej sesji, a środki budżetu państwa po rozstrzygnięciu procedury przetargowej. Wtedy też wzrosną zarówno dochody, jak i wydatki budżetu gminy.

Jak rozumiem to będzie największa gminna inwestycja w 2022 r.

Tak.

A co z innymi wydatkami?

W porównaniu z ub.r. okroiliśmy je o 6,7 mln zł. Ale też nie wiemy, ile tak naprawdę wydamy choćby na energię. Tu wzrostu cen nikt nie jest póki co w stanie przewidzieć. Ale nie tylko to. Np. w ostatnich dniach z banków, które nas obsługują w zakresie kredytów, otrzymaliśmy informacje o wzroście oprocentowania kredytów. Niepewne są też dochody od osób prawnych. Ministerstwo oszacowało je dla nas na ponad 4,5 mln zł. To jeszcze raz tyle, ile zaplanowano dla nas w 2021 r. Oby się to ziściło, ale trudno liczyć, że tak się stanie. Pod znakiem zapytania są też dochody z podatku od osób fizycznych, które z kolei minister oszacował na 25 mln zł. Jednak nie wiemy, czy i w jakim stopniu da o sobie znać pandemia. Podobne zastrzeżenia mamy do planowanych wpływów z podatków lokalnych. Nie wiemy też, co z dofinansowaniem nauki języków mniejszościowych, sygnały płynące z Sejmu są niepokojące.

Jak ten niepokój odbił się na tegorocznym budżecie?

Zabezpieczyliśmy środki na nasze obligatoryjne zadania, tj. na płace z pochodnymi, świadczenia społeczne, media, obsługę długu, na letnie i zimowe utrzymanie dróg, gospodarkę odpadami, komunikację miejską. Wydaje nam się, że powinno wystarczyć, ale tego nie można przecież do końca przewidzieć.

To dlatego mniej środków przeznaczyliście na inwestycje...

Musimy być ostrożni z wydatkami. Przy konstruowaniu tegorocznego budżetu podany przez ministra wskaźnik inflacji wyniesie 3,3%, a wzrost wynagrodzeń 7,5%. Tymczasem dziś widać, że inflacja będzie wyższa, i to kilka razy. Działem, w którym możemy oszczędzić, są właśnie inwestycje. Jednak niczego na razie nie należy przesądzać. Dziś sytuacja finansowa gminy nie jest zła. Bytów posiada płynność finansową, generuje nadwyżkę operacyjną, a zadłużenie na koniec tego roku planowane jest na 29 mln zł, co stanowi 25% planowanych dochodów.

Coś jednak Bytów będzie inwestował, poza wspomnianą ul. Przyborzycką...

Część to kontynuacja zadań z ub.r. Jak dokończenie przebudowy ul. Miłej, kwartału przy ul. Wojska Polskiego 35, ulic Wąskiej i Krótkiej. W ub.r. podpisaliśmy też umowy na przebudowę ulic Górnej i Ogrodowej, fragmentu drogi w Rekowie koło szkoły i dokończenie sali przy ul. Młyńskiej na potrzeby projektu SenioRITA. Do tego dochodzi przygotowywanie projektów technicznych. Są w trakcie m.in. połączenie drogowe Świątkowa z Przyborzycami, ul. Drzymały z rondem przy poczcie i z drogą wewnętrzną wzdłuż Bytowy, projekt kaplicy cmentarnej, projekt ul. Brzozowej, nowego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych i toalet przy ul. Wolności. Zlecimy też przygotowanie projektu technicznego nowej drogi przecinającej planowany park przemysłowy w Udorpiu. Oprojektujemy też ścieżkę rowerową do Gostkowa i boisko w tej wsi.

A jakie budowy rozpoczniecie w 2022 r.?

Zainstalujemy kolejną windę w zamku, konkretnie w skrzydle gastronomiczno-hotelowym, które też dostosujemy do nowych wymogów przeciwpożarowych. Jesteśmy już przygotowani do przetargu na ul. Przyborzycką. Na dniach ogłosimy przetarg na zatokę autobusową przy Szkole Podstawowej nr 5 i na chodnik do Udorpia.

Tym chodnikiem dojdziemy z miasta do samej wsi?

Nie, to znaczy odcinek wybudowany w tym roku to pierwszy etap. Chodnik będzie biegł wzdłuż drogi wojewódzkiej. Wracamy do pogłębienia rzeki Bytowy. W ub.r. przetargu nie rozstrzygnęliśmy, bo nie spodziewaliśmy się tak wysokich kwot podanych przez zainteresowanych wykonawców. Teraz zabezpieczyliśmy więcej środków. Zajmiemy się też uporządkowaniem kanalizacji burzowej w ul. Zakładowej. Będziemy również kończyć ostatni odcinek ul. Kwiatowej, tzn. do planowanego na niej ronda, które stanie się połączeniem starego odcinka tej ulicy z nowym, czyli tym, który biegnie po skosie do drogi wojewódzkiej. Poza tym zrealizujemy pierwszy etap budowy sali wiejskiej w Mądrzechowie. Planujemy też zająć się ulicami Fiołkową i Konwaliową, a także sięgaczem przy ul. Przemysłowej - to ten biegnący koło prokuratury.

Wygląda też na to, że w tym roku, zdaje się w końcu lutego, przyjmiemy miejscowy plan zagospodarowania Kwiatowa. To otworzy nam drogę do ubiegania się o wsparcie budowy bloków z mieszkaniami komunalnymi. Zlecilibyśmy więc ich projekty techniczne. Zamierzamy też postawić nowe ogrodzenie cmentarza przy ul. Popiełuszki, z wyłączeniem odcinka frontowego. Wykonamy modernizację oświetlenia na wzgórzu cerkiewnym, a z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych wylejemy asfalt na kolejnym odcinku ul. Wrzosowej w Rzepnicy. Jesteśmy też zainteresowani skorzystaniem z Funduszu Dróg Samorządowych. Nasz wniosek znajduje się na liście podstawowej, mamy więc szansę na przebudowę ulic Piłsudskiego i Szymanowskiego. Podpisaliśmy również umowę na budowę chodnika w Pomysku Wielkim. Zabezpieczyliśmy pół miliona zł na przebudowę ul. Polnej, ale ruszymy z nią, kiedy otrzymamy dofinansowanie. Planujemy modernizację schodów biegnących po skarpie od ul. Sikorskiego na Pochyłą, budowę placu rekreacyjnego w Niezabyszewie przy sali wiejskiej. Zabezpieczyliśmy też środki na fontannę na rynku. Powstanie wodociąg z Pomyska do Szarzyna. Będziemy też remontować podłogę sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 2.

Mam nadzieję, że uda nam się to wszystko zrealizować. Będziemy też aplikować do Polskiego Ładu. Zamierzamy złożyć wnioski na budowę nowej siedziby Bytowskiego Centrum Kultury, budowę drogi łączącej stadion z ul. Prostą oraz na ul. Brzozową wraz ze Sportową. Nie łudzimy się, że otrzymamy pieniądze na więcej niż jedno zadanie.