
Ukazała się szósta część przygód Bycia, kasztanowego rycerza, który z wiewiórką Anią poznaje historię i przyrodę gmin Ziemi Bytowskiej. Tym razem wybrali się do Czarnej Dąbrówki.
Bëtk to maskotka promująca Bytów. Na kartach opowiadania ożywiła go Anna Gliszczyńska, nauczycielka i pisarka z Lipnicy, rysunkami zaś ozdobiła Aleksandra Gliszczyńska. Z pierwszej części dowiadujemy się, jak to się stało, że kasztanowy rycerz pojawił się na bytowskim zamku. Później doszła kolejna, gdzie Bycio poznaje zabytki Bytowa, a potem następne. - Nawet nie przypuszczałam, że seria rozrośnie się do sześciu części - mówi autorka tekstu A. Gliszczyńska. Po Bytowie rycerz poznał gminę Lipnica, następnie Studzienice, Parchowo, a teraz Czarną Dąbrówkę. Przed pisaniem tekstu A. Gliszczyńska szukała legend, informacji o historii, zabytkach i ciekawych miejscach w każdej z gmin, do których Bycio miał zajrzeć. Rozpoznanie polegało nie tylko na przeglądaniu literatury, ale także odwiedzaniu tych miejsc. Nie inaczej było i tym razem. - Najpierw wzięłam mapę gminy, zaznaczyłam miejsca, które należałoby odwiedzić, bo z różnych powodów są ciekawe. Zapakowałam rodzinę, nie zapomnieliśmy o Byciu, którego zawsze ze sobą zabieramy, i ruszyliśmy w trasę - mówi A. Gliszczyńska, dodając: - Zaskoczyło mnie piękno jeziora Jasień, największego w naszym powiecie. Jeśli wypoczywam, to najczęściej nad zbiornikami u siebie w gminie Lipnica. Nad te w gminie Czarnej Dąbrówce za często nie jeżdżę. Zachwycona jestem Mikorowem i historią dębu Wojsława, organizowaniem jego urodzin. Drzewo stało się kanwą, na której oparłam historię najnowszej części.
Bycio wraz ze swoją towarzyszką wiewiórką Anią starają się uratować królewiankę. Rady, jak to zrobić, szukają u dęba Wojsława w Mikorowie. Udają się tam wprost z Parchowa. Szósta część jest niemal kontynuacją poprzedniej właśnie opisującej gminę Parchowo. - Staram się, by każda z siebie wynikała, by były z sobą ściśle powiązane - mówi A. Gliszczyńska.
- Z dębem początkowo rozmawiają przez Znajombuka. - Analogia do Facebooka jest oczywista. Dziś większość korzysta z niego do komunikacji, stąd Wojsław, mimo że wiekowe drzewo, także go używa. Kaszubską formę „drëchbùk” sama wymyśliłam, z kolei polską „znajombuk” podpowiedziała moja córka Zuzia - tłumaczy A. Gliszczyńska.
Przy wcześniejszych częściach autorka pisała z myślą o swoich dzieciach i o tym, co może się im spodobać. Tymczasem dzieci podrosły. - Wciąż jednak historię Bycia im czytam bądź słuchamy wersji audio. Przy pisaniu radzę się zaś najstarszej córki Zuzi, która także pisze - mówi A. Gliszczyńska. W części dotyczącej Czarnej Dąbrówki silnie zaakcentowana jest potrzeba dbałości o kultywowanie rodzimych tradycji, zwyczajów. - To celowy zabieg. Chciałam w ten sposób dotrzeć do najmłodszych i uczulić ich, że bez tej troski za jakiś czas może się okazać, że język kaszubski znajdzie się na liście zagrożonych wymarciem - mówi A. Gliszczyńska.
Podobnie jak do poprzednich części, do tej także dołączono słuchowisko, które nagrano w studio rodziny Drążkowskich w Łąkiem. Tym razem jednak głosu postaciom nie użyczyli uczniowie ze szkoły w Lipnicy. - Nagrania przypadły na pandemiczny czas. Nie wiedzieliśmy, czy młodzież będzie mogła w nich uczestniczyć. Stąd ta zmiana - tłumaczy A. Gliszczyńska. Narratorem została Zuzanna Gliszczyńska, wiewiórką Anią A. Gliszczyńska, Byciem Katarzyna Kozłowska, a Wojsławem Ryszard Sylka.
Promocja nowej publikacji odbyła się 31.05. w Gostkowie podczas Dnia Kaszubskiego. A. Gliszczyńska, autorka ilustracji, opowiadała o swojej pracy nad przygodami kasztanowego rycerza. Z kolei A. Gliszczyńska, autorka tekstu, przeczytała fragment z nowej publikacji, a także przeprowadziła krótki quiz z wiedzy o Byciu. Zaprezentowali się także uczniowie. Ci z klas II i III zatańczyli kaszubskiego szewca. Z kolei ich starsi koledzy z klasy VII pokazali przedstawienie według napisanego przez siebie scenariusza opartego na pięciu wcześniejszych książkach o Byciu. - Podczas ich występu zastanawiałam się, czy sama potrafiłabym połączyć w jedno wszystkie części. Uczniowie z Gostkowa zrobili to bardzo dobrze - mówi A. Gliszczyńska.
Już wiadomo, że przygotowywana jest kontynuacja przygód kasztanowego rycerza. Tym razem wraz z wiewiórką Anią opuszczą powiat bytowski, prawdopodobnie wybiorą się gdzieś bardzo daleko...
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!