
Tragiczny finał miała brawurowa jazda nastoletniego kierowcy. Jeden pasażer zginął, trójkę pozostałych zabrało pogotowie.
Do śmiertelnego wypadku doszło nocą 8.04. w pobliżu miejscowości Wojsk (gm. Lipnica). Tam w drzewa uderzył Seat. - Na miejsce dotarliśmy zaraz po karetce pogotowia. Pomogliśmy strażakom z Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie oświetlić i przeszukać teren, gdyż przy samochodzie nie znaleźliśmy jednego pasażera. Po kilku minutach dostrzegliśmy go leżącego w pobliżu - relacjonuje jeden ze strażaków ochotników. Ratownicy podeszli do niego, ale na pomoc było już za późno. Strażacy nie zamierzali się poddawać, choć stwierdzili brak czynności życiowych. Rozpoczęli reanimację. Kierowcę i dwóch pozostałych pasażerów zabrano do szpitala. Mimo podjętych prób mężczyzny nie udało się uratować.
Na czas akcji na drodze wojewódzkiej nr 212 do skończenia oględzin miejsca zdarzenia i wykonania dokumentacji przez policjantów wprowadzono objazd. Mundurowi mają już wstępne ustalenia. - Kierujący Seatem 19-latek na zakręcie w prawo najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków drogowych. Rozpędzone auto wpadło w poślizg i wjechało do rowu, gdzie uderzyło w drzewa. Niestety, w wyniku zdarzenia na miejscu zginął 21-letni pasażer. Mężczyzna najprawdopodobniej nie miał zapiętych pasów i podczas zderzenia wypadł z samochodu - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie. Życiu kierowcy i dwóch pasażerów, których przewieziono do szpitala, nie zagraża niebezpieczeństwo. - Ustaliliśmy, że kierujący Seatem 19-latek był trzeźwy. Nie posiadał on jednak prawa jazdy - tłumaczy M. Gawroński.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!