14 meczów, 7 zwycięskich. Minisiatkówka.

Drużyna chłopców UKS Dwójka Bytów silnie obsadzony turniej z udziałem 21 ekip ukończyła na 7 miejscu. - Pojechaliśmy głównie po naukę, a okazało się, że potrafiliśmy nawiązać walkę z wieloma zespołami - mówi opiekun Sebastian Brucki.  

31.01. - 2.02. siatkarska drużyna chłopców UKS Dwójka Bytów uczestniczyła w VI Ogólnopolskim Turnieju Minisiatkówki Chłopców o Puchar Pomorza w Gdańsku. Bytowiacy  wystartowali w kategorii czwórek (rocznik 2001 i młodsi), zawody z udziałem 21 zespołów z całego kraju rozpoczynając rywalizacją w grupach. Zespół prowadzony przez Sebastiana Bruckiego w grupie C pokonał UKS Jasieniak II Gdańsk 21:6, SPS I Kobylnica 21:11, Trefl II Gdańsk 21:12, Metro II Warszawa 21:18 oraz przegrał z BAS I Białystok 10:21 i UKS Piast I Krotoszyn 12:21, co dało mu 3 miejsce i awans do najlepszej dziewiątki turnieju. Tu też rywalizacja odbywała się systemem każdy z każdym. Bytowiacy pokonali UKS Suchanik I 21:18, UKS Piast I Krotoszyn 21:19 i UKS Jasieniak I Gdańsk 21:9 oraz ulegli UKS Dwójka Milicz 14:21, UKS Plas I Warszawa 17:21, Metro I Warszawa 6:21, BAS I Białystok 13:21 i UKS Volley Wałcz 9:21, w klasyfikacji końcowej turnieju zajmując 7 miejsce. Zwyciężył UKS Volley Wałcz przed BAS I i Metro I.

- W tak silnie obsadzonym turnieju startowaliśmy po raz pierwszy. Pojechaliśmy głównie po naukę, a okazało się, że potrafiliśmy nawiązać walkę z wieloma zespołami. Najlepszym treningiem dla dzieci jest rozgrywanie jak największej liczby meczów. Wtedy chłopcy oswajają się z presją, podpatrują innych, motywują się do lepszej gry, nabywają coraz większych umiejętności. To wszystko zostało zrealizowane. Wynik jest sprawą ważną, lecz nie najważniejszą. Chłopcy cały czas się uczą, jak być lepszymi siatkarzami, a takie doświadczenia na pewno zaprocentują w przyszłości - mówi S. Brucki.