Arkadiusz Żuk z Gardy Bytów w świetnym stylu wywalczył tytuł mistrza kraju w boksie olimpijskim w kategorii wagowej do 92 kg.
Od 16 do 22 czerwca w Ciechocinku rozgrywano XXXI Indywidualne Mistrzostwa Polski Juniorów w boksie olimpijskim. Wśród ok. 400 zawodników walczących o medale znalazło się czterech pięściarzy Gardy Bytów.
Paweł Wnuk Lipiński stanął do rywalizacji w kategorii do 80 kg. Niestety, przegrał już w pierwszym pojedynku, ulegając na punkty Jakubowi Bieleckiemu z Opoczna (2:3). - W ocenie mojej i innych trenerów Paweł wygrał tę walkę. Dwie rundy dla niego, jedna dla rywala. Werdykt sędziowski to jakieś nieporozumienie. Po walce rozmawiałem z sędzią głównym. Przyznał, że to Paweł powinien skończyć pojedynek jako zwycięzca. Cóż jednak z tego, skoro dla naszego zawodnika turniej był zakończony. Szkoda – mówi Daniel Kreft, trener Gardy.
Z dobrej strony pokazali się Mikołaj Kobiela w kategorii do 71 kg i Igor Jankowski w kategorii do 75 kg, którym niewiele zabrakło do wejścia do strefy medalowej. Obaj ukończyli turniej mistrzowski na miejscach 5-8. Mikołaj zanotował wygrane na punkty z Jakubem Faliszewskim z Wałbrzycha (3:2) i Bruno Frączakiem z Torunia (5:0). W trzeciej walce uległ na punkty Adamowi Sipice z Krakowa. Igor z kolei pokonał na punkty Macieja Sienkiewicza z Suwałk, a potem w pierwszej rundzie przegrał przed czasem z Kamilem Koconiem z Żywca. - Jak na debiutantów w imprezie tej rangi, Mikołaj i Igor wypadli świetnie. W swoich grupach mieli ok. 30 zawodników. Fakt, że weszli do najlepszej ósemki, mówi sam za siebie. Wielkie brawa dla nich, że nie dali się zjeść tremie, pokazali naprawdę dobry technicznie boks – ocenia trener Daniel Kreft.
Kapitalny turniej zaliczył Arkadiusz Żuk w wadze do 92 kg. W drodze do finału musiał stoczyć aż trzy pojedynki. W pierwszym w zaledwie 8 sekund pokonał Nikodema Kawickiego z Szamotuł. Następnie w pierwszej rundzie rozprawił się z Maurycym Bakirzewskim z Poznania. Z kolei w pojedynku, którego stawką był finał, na punkty pokonał Krystiana Miecznikowskiego z Chojny. W walce o tytuł mistrza kraju rywalem Arkadiusza Żuka był Patryk Kluska z Częstochowy. Bytowiak przez wszystkie trzy rundy kontrolował walkę, wygrywając jednogłośną decyzją sędziów. Złoty medal jest jego drugim w karierze „kruszcem" w kategorii juniora. Przed rokiem w Sokółce „Żuczek" wywalczył srebro w wadze do 86 kg.
- Nominalnie Arek walczy w wadze do 86 kg, ale celowo przeszliśmy do kategorii ciężkiej, żeby pokazać, że nie ma na niego mocnych także w wadze do 92 kg. Nasz zawodnik udowodnił, że jest lepszy od Patryka Kluski, z którym zna się doskonale i bił się już w sparingach. Teraz nie ma wątpliwości, że jest numerem jeden w Polsce w tej kategorii – zaznacza Daniel Kreft.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie