
W związku z silnym wiatrem strażacy na terenie całego powiatu pracują przy powalonych drzewach i zerwanych konarach. Przez kilka godzin interweniowali w 30 różnych miejscach.
W nocy z niedzieli na poniedziałek głęboki niż Ziva przyniósł nad Pomorze wichurę. Wiać zaczęło krótko po północy, a z godziny na godzinę podmuchy wiatru przybierały na sile, dochodząc na naszym terenie do 90 km/h. Przez kilka godzin wichura poczyniła sporo szkód. Do godz. 10.00 strażacy zanotowali aż 30 interwencji.
- Przy takim wietrze zawsze pracy jest więcej. Wyjeżdżaliśmy przede wszystkim do powalonych drzew lub konary, które spadły na drogi i je zablokowały. Zgłoszenia spływały z terenu całego powiatu. Póki co, najwięcej zdarzeń zanotowaliśmy w gminie Miastko, gdzie było 10 interwencji, oraz w gminie Kołczygłowy, gdzie zanotowaliśmy 4 wyjazdy na zdarzenia – mówi Marcin Megier, dowódca JRG nr 1 przy PSP w Bytowie.
Efektem wichury są nie tylko powalone drzewa i konary drzew na drogach. W kilku miejscach doszło do uszkodzenia pokrycia dachów. Kilka płatów blachy zwiało m.in. z dachu Zespołu Szkół Ponadpodstawowych. - Całe szczęście, że nie odnotowaliśmy poszkodowanych osób – mówi Marcin Megier.
Silne podmuchy wiatru będą nam uprzykrzać życie przez niemal cały dzień. Sytuacja nieco uspokoić ma się po godz. 14.00, jednak wieczorem, a potem w nocy z poniedziałku na wtorek, wiatr znów przybierze na sile. Sytuacja uspokoić się powinna we wtorek w godzinach popołudniowych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie