
Nim w naszych ogrodach urosną nowalijki, o tej porze roku warto zwrócić uwagę na zioła, które możemy znaleźć na łąkach.
- Już teraz możemy zbierać i dodawać, np. do sałatek m.in. podagrycznik. Ten popularny „chwast” rosnący w naszych ogrodach ma działanie wzmacniające, przeciwzapalne, moczopędne. Działa rozgrzewająco. Pomocny jest przy problemach ze stawami, stymuluje pracę wątroby, pomaga przy zaparciach i łagodzi biegunki - mówi Izabela Kierel, zielarka z Piaszna (gm. Tuchomie). Nie można zapominać także o popularnej stokrotce pospolitej. - Jadalne są wszystkie jej części. Możemy ją spożywać na surowo, jak i poddawać obróbce termicznej. Działa wykrztuśnie, moczopędnie, oczyszczająco i lekko przeciwbólowo. Przyspiesza przemianę materii, uszczelnia ściany naczyń krwionośnych, oczyszcza krew, zmniejsza obrzęki, leczy zapalenia dróg oddechowych. By przyrządzić napar, wystarczą 2 łyżeczki kwiatów, które zalewamy wrzątkiem i parzymy pod przykryciem 15-20 min. Można podawać go dzieciom - mówi Bożena Ogar-Ekiert z „Kaszubskich ziół” z Łąkiego (gm. Studzienice).
Gotowa do zebrania jest także pokrzywa, której młode listki mają wiele dobroczynnych właściwości. Suszymy ją od razu po zerwaniu na papierze bądź słomianej macie. Następnie odstawiamy w przyciemnione, przewiewne miejsce (zioła lecznicze narażone na działanie promieni słonecznych tracą swoje właściwości lecznicze). - Pokrzywa działa oczyszczająco, krwiotwórczo i wzmacnia organizm. Co ważne ma także właściwości przeciwzapalne, antyseptyczne, przeciwnowotworowe. Reguluje przemianę materii oraz zapobiega przedwczesnemu starzeniu się organizmu - wymienia I. Kierel.
Na żyznych glebach możemy spotkać jasnotę o purpurowych bądź białych kwiatach. Łatwo ją rozpoznać, bo liście przypominają te pokrzywy. - Obie odmiany jasnoty mają podobne właściwości. Zioła te są przeciwzapalne, wykrztuśne, wzmacniające i żółciopędne. Bardzo pomocne okazują się przy kobiecych dolegliwościach. Hamują nadmierne krwawienie miesiączkowe, działają przeciwskurczowo i uspokajająco - tłumaczy zielarka z Piaszna. Z kolei mniszek lekarski warto zbierać w słoneczny dzień. Ta popularna roślina o żółtych kwiatach posiada właściwości moczopędne, przeciwzapalne, wzmacniające i oczyszczające. - Z kwiatów można zrobić pyszny miodek mniszkowy, który sprawdzi się świetnie także jako dodatek do naleśników czy lodów - sugeruje I. Kierel. - Warto dodać, że wszystkie części mniszka są jadalne: korzeń, liście oraz kwiaty. Najlepiej smakują liście przed kwitnieniem. Możemy je dodać do zdrowych zielonych koktajli czy sałatek - tłumaczy B. Ogar-Ekiert.
- Przy zapaleniu zatok jako środek ściągający i zmniejszający zaflegmienie, warto zastosować bluszczyk kurdybanek. Ta lecznicza bomba poprawia też trawienie, usuwa zastoje limfatyczne, poprawia odporność organizmu, działa wzmacniająco na serce, a także łagodzi stres - wymienia zielarka z Piaszna. Na przełomie kwietnia i maja warto zainteresować się sosną, a w szczególności jej młodymi pędami. Przy ich zbieraniu wybieramy jasnozielone przyrosty z brązową, lepką łupiną. Te najbardziej soczyste mają do kilkunastu centymetrów długości. - Można z nich zrobić m.in. syrop, który działa przeciwzapalnie, rozkurczowo, moczopędnie i bakteriobójczo. Pomaga na zapalenia gardła czy oskrzeli, chrypkę i przeziębienie - tłumaczy I. Kierel.
Pod koniec maja zielarki zachęcają do zbierania kwiatów bzu, który bywa przydatny przy katarze siennym. - Poprawia krążenie i oczyszcza organizm. Ma też właściwości wykrztuśne, przeciwnieżytowe, moczopędnie, no i smakuje - tłumaczy zielarka.
SYROP Z PĘDÓW SOSNY
- Młode pędy sosny zbieramy w suchy słoneczny dzień. Rozdrabniamy na kawałki. Lekko polewamy bądź spryskujemy wódką/spirytusem. Przekładamy do wyparzonego słoika i układamy. Ugniatamy warstwa po warstwie, przesypując cukrem w stosunku 1:1. Na końcu na warstwę z cukrem polewamy trochę spirytusu. Przykrywamy gazą i odstawiamy w słoneczne miejsce na maksymalnie 4 tygodnie. Później raczymy się powstałym syropem - mówi Izabela Kierel.
MIODEK Z MNISZKA LEKARSKIEGO
400 kwiatów mniszka
1 l przegotowanej wody/filtrowanej
1 kg cukru
pół płaskiej łyżeczki kwasku cytrynowego albo sok z połowy cytryny
- Zbieramy kwiaty w słoneczny dzień. Rozkładamy je na np. czystym materiale z włókien naturalnych. Czekamy, aż małe robaczki uciekną. Przekładamy do garnka i zalewamy wodą. Zagotowujemy. Pozostawiamy pod przykryciem na kilka godzin, a nawet całą noc. Po tym czasie odcedzamy i wyciskamy kwiaty. Powstały płyn zaczynamy podgrzewać. Dodajemy cukier. Po rozpuszczeniu nadal gotujemy i zagęszczamy na małym ogniu. Na końcu dodajemy sok z cytryny lub kwasku cytrynowego. Można zapasteryzować na sucho - sugeruje I. Kierel.
SAŁATKA Z MNISZKIEM
200-300 g ziemniaków sałatkowych
garść młodych liści mniszka lekarskiego
natka pietruszki
szczypiorek
rzeżucha
liście stokrotek
2-3 kiszone ogórki
przyprawy według uznania (pieprz, sól, papryka)
Wykonanie: Ziemniaki ugotować i pokroić. Dodać posiekane liście mniszka, liście stokrotek i ogródki kiszone. Następnie wymieszać z pozostałymi składnikami. Dodać przyprawy. - Można podawać z sosem winegret, majonezem lub dowolnym olejem. Liście mniszka dobrze komponują się także z ugotowanymi jajkami, serem typu feta oraz smażonym boczkiem - proponuje Bożena Ogar-Ekiert.
ZUPA STOKROTKOWA
2 szklanki listków stokrotki
garść kwiatów stokrotki
1 marchew
1 korzeń pietruszki
kawałek pora
1,5 l bulionu
sól, pieprz, zioła do smaku
Wykonanie: Warzywa obrać, pokroić i ugotować w bulionie z przyprawami. Kiedy zmiękną, dodać umyte liście stokrotek. Zagotować. Posypać świeżymi kwiatami. - Zupę można podawać z dowolnym makaronem lub ryżem - zachęca Bożena Ogar-Ekiert.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!