
Nie mogą się spotykać w pracowni. Znaleźli inny sposób, żeby dać upust swoim twórczym pomysłom.
Zajęcia plastyczne w Bytowskim Centrum Kultury Sławomir Kortas prowadzi 4 sezon. Ten jest jednak inny niż poprzednie. Warsztaty z grupą „Gwasz” rozpoczął na przełomie września i października, ale ze względu na wprowadzone obostrzenia krótko odbywały się w pracowni. - Zależało mi, żeby mimo wszystko działać, coś robić. Widzę, że młodzież chce - mówi S. Kortas. Spotykają się więc na... dworze. Nie tylko z osobami zapisanymi na zajęcia, ale i uczniami liceum plastycznego w Słupsku, którzy lekcje odbywają zdalnie. Niestety, nie mogą się zbierać w grupach, więc umawiają się na konkretne godziny i działają w parach. Biorą w ręce pędzle i farbami akrylowymi malują na dużych planszach. Praca przedstawiająca m.in. przedmioty związane z działalnością artystyczną, np. narzędzia, powstaje na powierzchni ok. 4,5x2 m. - Ale nie wykluczam, że się rozrośnie. Pomysł tego, co ma się na niej znaleźć, wyszedł spontanicznie, nie mamy konkretnego celu, żeby to gdzieś pokazać - mówi S. Kortas, który z „Gwaszem” ma już doświadczenie w wielkoformatowych pracach. Tworzyli m.in. jedną z grafik w bytowskim skateparku, na ścianie ogólniaka czy ilustracje przedstawiające płomienie i dym w sali edukacyjnej „Ognik”. - Chętnie przyłączyłam się do wspólnego malowania na dworze. To bardzo fajna odskocznia od codzienności. Mimo że nie możemy się spotykać w dużych grupach, to taka praca z kimś na żywo daje namiastkę normalności - mówi Maja Zieman z Bytowa, który uczy się w liceum plastycznym. Młodzi plastycy malują kilka razy w tygodniu. Nieraz przy deszczu i o zmroku. - Wówczas korzystamy z 4 lamp scenicznych wypożyczonych z BCK. Tak mocno świecą, że dodatkowo nas ogrzewają - mówi z uśmiechem S. Kortas.
Grupa nie zamyka się jedynie na osoby powyżej 10 r.ż. - Mogą dołączyć i młodsze dzieci z rodzicami - zaprasza S. Kortas, który ma też pomysł na inne zajęcia w dobie koronawirusa. - Myślę nad czymś spektakularnym, ale zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie. Widzę, że młodzież chce przychodzić i tworzyć. Być może to, co teraz malujemy, dopracujemy już w pracowni - dodaje S. Kortas.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!