Reklama

Yach Music Festival, czyli Kaszubski Woodstock w Nożynie

24/07/2024 09:01

W piątej edycji koncertu kapel rockowych na scenie w Nożynie zaprezentowało się 10 zespołów. Gwiazdą wieczoru był TSA MNKWL, który zagrał kultowe hity „51" i „Heavy metal świat".

Yach Music Festival to impreza dedykowana pamięci Yacha Paszkiewicza, autora ponad 400 teledysków, współpracującego z takimi artystami, jak De Mono, Kult, Maciej Maleńczuk, Wojciech Waglewski, Golden Life, czy Budka Suflera. Reżyser zmarł w 2017 r. w wieku 59 lat na nowotwór płuc. - Był przyjacielem tego miejsca, przyjacielem moim, przyjacielem Tomka Rusieckiego. Bywał tutaj i z naszą młodzieżą nagrywał teledyski dla kapel. Zauważałam, że to człowiek, który żył pasją i dmuchał w skrzydła młodym artystom. Dlatego po jego śmierci postanowiliśmy, że festiwal poświęcimy kontynuacji jego dzieła. Przyświeca nam przede wszystkim chęć wspierania młodych kapel, młodych zespołów, stworzenia im możliwości, żeby mogły się gdzieś pokazać, zaistnieć, chcemy dodać im skrzydeł, by frunęły dalej – wyjaśnia Beata Łozowska, dyrektorka Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki w Czarnej Dąbrówce.

Udziałem w piątej edycji Yach Music Festivalu w Nożynie były zainteresowane aż 32 kapele. Organizatorzy wysłuchali ich muzyki i zaprosili spośród nich jedenaście. Niestety, nie wszystkie przyjechały. - W ostatniej chwili kilka zespołów, z bardzo daleka, m.in. z Krakowa i Tarnowskich Gór, zrezygnowało z przyjazdu, prawdopodobnie ze względu na koszty dojazdu – mówi Beata Łozowska. Ostatecznie w konkursowe szranki stanęło 8 zespołów. Festiwalowe jury w składzie Małgorzata Wierzejewska - dziennikarka Antyradia, Piotr Merecki - muzyk, publicysta i Damian Michalski - wokalista zespołu TSA MNKWL, pierwsze miejsce przyznało zespołowi Meteroids z Zielonej Góry. Drugą lokatę kapeli Kaboom z Koszalina, a trzecie Hated Witch ze Słupska. Meteroids jako laureat będzie gościem nożyńskiej sceny w kolejnym Yach Music Festivalu. Taką rolę w tym roku pełnił Junon Kyanon, który wygrał czwartą edycję imprezy.

W siódmą godzinę koncertowego dnia wprowadziła widzów gwiazda wieczoru – zespół TSA MNKWL, kontynuujący tradycje legendarnego pierwszego krajowego zespołu heavy metalowego TSA. - Przez najbliższe dwie godziny wasze tyłki należą do nas – zapowiedział ze sceny wokalista Damian Michalski i zaczęło się serwowanie ciężkiego brzmienia. Im dłużej trwał koncert, tym publiczność żywiej reagowała na ścianę dźwięku płynącą ze sceny. Muzycy, a wśród nich także ci, którzy tworzyli TSA od początku (Janusz Niekrasz, Marek Kapłon), przypomnieli największe hity grupy, w tym legendarne już „51" z 1981 r., czy „Heavy metal świat" z 1984 r. Kapela, jak wszystkie inne występujące tego dnia w Nożynie, otrzymała od organizatorów statuetkę zwaną Yach(ś)kiem autorstwa Mariusza Ślusara.

Jako ostatnia przed publicznością w ekscytującym tańcu z ogniem zaprezentowała się grupa Febris, która swoje pierwsze kroki stawiała w Domu Pracy Twórczej w Mikorowie.

Beata Łozowska uważa, że Yach Music Festival będzie się rozwijał i cieszą ją wszystkie pozytywne opinie o imprezie, bo to przecież oznacza też dobre opinie o Nożynie i gminie Czarna Dąbrówka. - Ktoś nas pięknie nazwał Kaszubski Woodstock. Spodobało mi się to - aż mi się ciepełko na duszy zrobiło, jak usłyszałam taką nazwę. Chcemy, by festiwal był miejscem rockowych spotkań. Kapele chcą do nas wracać ze względu na klimat imprezy. Ci ludzie chyba tego potrzebują, by pooddychać wspólnym powietrzem – mówi Beata Łozowska.

Autorzy zdjęć: Monika Miszk/GCKiB Czarna Dąbrówka oraz Kurier Bytowski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 24/07/2024 14:43
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Wróć do