
Oliwia Stawska podczas gali FEN 55 w Ostródzie po zaciętym pojedynku nieznacznie uległa Laurze Grzyb, mistrzyni Europy w boksie organizacji EBU.
Pierwotnie podczas gali zorganizowanej w sobotę 15 czerwca przez organizację FEN w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie) w pojedynku w formule kickbokserskiej miały się zmierzyć Laura Grzyb z Jastrzębia Zdroju i Dominika Steczkowska z Łomży. Niestety, druga z zawodniczek krótko przed galą doznała poważnej kontuzji. Organizatorzy w jej miejsce zaproponowali udział w walce Oliwii Stawskiej, wychowance Furii Bytów, obecnie reprezentującej Arrachion Olsztyn.
- Po otrzymaniu oferty walki w Ostródzie miałem ogromny dylemat, czy w ogóle proponować Oliwii tę walkę. Laura Grzyb to mistrzyni Europy w boksie, legitymująca się bilansem 10 zwycięstw, bez porażki na koncie. Doświadczona zawodniczka dłużej walczy w profesjonalnym boksie, niż Oliwia trenuje mieszane sztuki walki. Zaryzykowaliśmy - mówi Artur Smarzyński, były trener, a obecnie menedżer bytowskiej fighterki.
Oliwia Stawska z Laurą Grzyb w formule K1 w limicie do 59 kg przewalczyła wszystkie trzy rundy. Choć na koniec sędziowie orzekli zwycięstwo zawodniczki z Jastrzębia Zdroju, bytowianka pozostawiła po sobie dobre wrażenie.
- To było ogromne wyzwanie, z którym Oliwia poradziła sobie kapitalnie. Wzięła tę walkę, mając tylko dwa tygodnie na przygotowania. W starciu z mistrzynią Europy przewalczyła trzy stójkowe rundy. Oliwia przegrała, ale dała świetną walkę. Wygrała uznanie kibiców i zyskała cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości - komentuje Artur Smarzyński.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie