Reklama

Wizualizacje wnętrza kościoła w Zapceniu

07/05/2021 17:20

Kościół parafialny w Zapceniu czekają prace wewnątrz. - To konieczność - mówi proboszcz ks. Wojciech Knopik. To, jak mógłby wyglądać efekt finalny, zobaczyć można na przygotowanych wizualizacjach umieszczonych na profilu facebookowym parafii.

Kościół w Zapceniu pochodzi z czasów międzywojennych. Zbudowano go po pożarze kaplicy. Choć nie jest wpisany do rejestru, widnieje w ewidencji zabytków. Ma to swoje zalety, ale także wady. - Nie trzeba spełniać warunków ściśle konserwatorskich, ale jednocześnie nie możemy się starać o środki na jej przeprowadzenie z funduszy ochrony zabytków. Same prace są zaś konieczne - mówi proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Zapceniu Wojciech Knopik. Od powstania nie przeprowadzono generalnego remontu wnętrza. Ściany pomalowano jeszcze w latach 90., położono kafelki na części posadzki, a w latach elektryfikacji wioski także instalację elektryczną. - Ta jest jeszcze aluminiowa. Zadbać należy również o okna. Znajdują się w metalowej ramie przymocowanej do muru. Dodatkowo część kolorowych szkieł składających się na witraże jest popękana. Uzupełnienia wymaga ołów pomiędzy nimi - wymienia ks. proboszcz, dodając: - Szukam specjalistycznej firmy, która przyjechałaby na miejsce i fachowym okiem spojrzała na nie.

Niepokojące są także pęknięcia nad oknami i zacieki na ścianach. - Jeśli mowa o tych ostatnich, to mam nadzieję, że to nic poważnego. Dopiero kilka lat temu zamontowane zostały rynny i myślę, że może to być spowodowane wcześniejszym nasiąknięciem murów. Wszystko okaże się jednak „w praniu” - mówi ks. W. Knopik. Największe zmiany czekają prezbiterium. - Padały pomysły, by je przebudować, unowocześnić. Stąd przygotowaliśmy trzy wizualizacje, jak wnętrze kościoła mogłoby wyglądać - mówi ks. W. Knopik. Wykonała je Grupa Pracowni Artystycznych Art10 z Łodzi, która specjalizuje się w aranżacjach wnętrz sakralnych. Przygotowane przez nich propozycje pojawiły się w kruchcie kościoła, a także na profilu facebookowym parafii w Zapceniu. Można tam nie tylko się z nimi zapoznać, skomentować, ale również zagłosować na najlepszą swoim zdaniem propozycję. - Decyzję co do przebudowy podejmiemy wspólnie z radą parafialną. Chciałem jednak wcześniej poznać opinię parafian. Przecież to ich przodkowie, dziadkowie budowali świątynię - dodaje ks. proboszcz. Spośród przygotowanych wizualizacji najbardziej radykalna jest pierwsza. Zakłada bowiem usunięcie obecnego ołtarza. Część komentarzy jest przychylna zmianie, ale są i broniące dawny wystrój. - Cieszę się z odzewu i wyrażanych opinii. Zależało mi na wsłuchaniu się w głos parafian - mówi ks. W. Knopik. W ankiecie do tej pory najwięcej, bo aż 60%, głosujących opowiedziało się właśnie za wersją zakładającą największe zmiany w wystroju kościoła. Nieco ponad 20% zagłosowało na propozycję trzecią, czyli tę z zachowaniem ołtarza i balasek. - Nie ukrywam, że także i mnie pierwsza z wizualizacji przypadła do gustu. Wprowadza do prezbiterium więcej przestrzeni, staje się ono bardziej uporządkowane. Pod względem estetycznym jest według mnie najładniejsze. Choć trzeba przyznać, że jednocześnie najbardziej rewolucyjne - mówi ks. W. Knopik, dodając: - Rozumiem przywiązanie mieszkańców do obecnego wystroju. Jest wyrazem wiary i pobożności ludzi, którzy go wykonywali i to nawet jeśli dziś materiał wykorzystany przy budowie uważamy za niezbyt estetyczny.

Kościoły z podobnym wystrojem spotkać możemy nie tylko w Zapceniu, ale w diecezji pelplińskiej także w Tucholi, Tczewie czy Starogardzie Gdańskim. - Przypuszczam, że artyści je wykonujący mogli być ci sami - dodaje ks. W. Knopik. Usunięcie ołtarza skłania do zadania pytania, co się z nim stanie. W przeszłości nie raz bywało, że tego typu obiekty trafiały do innych kościołów. - Jeśli pojawi się taka propozycja, to nie miałbym nic przeciwko temu. Trzeba jednak zobaczyć, jak zamontowano ołtarz i czy można go w częściach zdemontować, a także w jakim stanie wówczas będzie - mówi ks. W. Knopik. Jednocześnie podaje inną propozycję. - Wokół kościoła mamy sporo miejsca. Można by ołtarz tam umieścić wraz z udokumentowanym przebiegiem remontu. Wszystko to póki co pomysły. Do ich realizacji potrzebne są środki finansowe. Te mamy dzięki hojności parafian i osób z zewnątrz, które czują się z parafią związane - dodaje ks. W. Knopik. Wiadomo także, że całość zaplanowanych prac będzie trzeba rozłożyć na etapy. Dziś trudno wskazać konkretny termin, kiedy ruszy remont. - Nie mamy konkretnego terminu rozpoczęcia prac. Ten zależy od wielu czynników, m.in. ustalenia zakresu, przygotowania dokumentacji, znalezienia wykonawców. Chcielibyśmy by było to jak najszybciej - mówi ks. W. Knopik.

Na przygotowanych wizualizacjach uwagę zwraca herb szlachecki umieszczony w zwieńczeniu łuku nad prezbiterium. - To propozycja projektanta. Zauważył, że często kościoły fundowane były przez zamożniejszych parafian. Teraz przy okazji remontu można by ich uhonorować. To się jednak nie sprawdza w naszym przypadku. Kościół budowała nie jedna rodzina, a wszyscy parafianie. Dodatkowo obecnie w tym miejscu wisi krzyż i nie będziemy tego zmieniać - wyjaśnia ks. W. Knopik.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do