
Dzięki wielkim sercom uczestników Pikniku Ekologicznego w Tuchomku na rehabilitację bliźniąt Stasia i Franka udało się zebrać ponad 30 tys. zł!
W niedzielę 18 sierpnia Stowarzyszenie Wędkarzy Tuchomskich „Lin" zaprosiło do siebie nad Jezioro Długie na XI edycję Pikniku Ekologicznego. Frekwencja dopisała - w imprezie udział wzięło grubo ponad pół tysiąca osób, a atrakcji nie brakowało. Organizatorzy przygotowali dla gości m.in. warsztaty garncarskie, pszczelarskie i wędkarskie, dmuchane zjeżdżalnie, walec wodny, fotobudkę 360 stopni. Odbył się pokaz ratownictwa wodnego oraz konkursy ekologiczne. Każdy miał możliwość przejażdżki drezyną po nasypie kolejowym oraz przepłynięcia się tratwą, łódką i kajakiem na pięknym zbiorniku. Tradycyjnie dzieci wypuściły do wód Jeziora Długiego „złotą rybkę" podczas pokazowego zarybienia. Gości zabawiała Balbina Ciepła Szoguniasta, żywiołowy występ dał zespół Płomykowe Nutki z Tuchomka. Ponieważ piknik niósł ekologiczne przesłanie, każdy, kto przybył na rowerze lub piechotą, otrzymał upominek.
- Super, że dopisała pogoda. Padało w Niezabyszewie, padało w Chotkowie, a nas deszcz ominął. Spodziewaliśmy się sporej frekwencji, bowiem impreza była solidnie nagłośniona. Odpowiednio się też przygotowaliśmy. Pomogła nam ogromna rzesza osób. Dziękujemy wszystkim, na czele z sołectwami Tuchomko, Tuchomie i Tągowie oraz KGW Tuchomko i KGW Trzebiatkowa. Kosztowało to sporo pracy, ale warto było, zwłaszcza że cel był szczytny - mówi Marek Reschke, przewodniczący Stowarzyszenia Wędkarzy Tuchomskich „Lin".
Dochód z pikniku wspomóc ma wymagające rehabilitacji bliźnięta, Stasia i Franka z Tuchomia, których mama Natalia zmarła po porodzie niespełna rok temu. W Tuchomku pojawił się mąż pani Natalii oraz jego rodzice. Skala pomocy przerosła wyobrażenie organizatorów. Z licytacji oraz loteriady, w której nagrodami były m.in. rower, bon do sklepu MediaExpert o wartości 1000 zł oraz rozmaite gadżety przekazane przez darczyńców, uzbierało się łącznie ponad 30 tysięcy złotych!
- Loteriada zrobiła robotę. Samych losów sprzedaliśmy 2000, każdy po 10 zł. To już uczyniło sporą kwotę. Serdecznie dziękujemy uczestnikom pikniku za otwarte serca i portfele. Dopisali też sponsorzy, wspierając nas materialnie gadżetami i voucherami. Przyznam, że poruszyła mnie życzliwość ludzi i ich gotowość do niesienia pomocy. To budujące - mówi Małgorzata Wnuk-Lipińska, koordynatorka Pikniku Ekologicznego w Tuchomku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie