W Bytowie stoi robakomat

- W sezonie turyści zatrzymują się, aby zrobić sobie zdjęcie z naszym robakomatem. Potem wstawiają foty na fanpage wędkarskie, oznaczając Bytów jako stolicę wędkarstwa - mówi Jacek Morzuch, właściciel sklepu wędkarskifart.pl.

Jak dotąd jedyny robakomat w Bytowie stanął niecałe 2 lata temu. - Pierwszy raz widziałem taką maszynę jakieś 10 lat temu w Braniewie, koło granicy z Rosją. Zrobiło to na mnie wrażenie ze względu na prostotę. Po latach postanowiłem przenieść ten pomysł do Bytowa, tym bardziej że w powiecie nie było czegoś takiego. Dopiero jakiś czas temu podobne urządzenie stanęło w Miastku. W naszym województwie jest ich zaledwie garstka - tłumaczy J. Morzuch.

Robakomat stoi na chodniku, niedaleko sklepu wędkarskifart.pl przy ul. Sikorskiego. - Sporo wędkarzy wybiera się na łowiska wczesnym rankiem bądź w weekendy, kiedy sklepy branżowe są zamknięte. Nie zawsze przez pracę udaje im się kupić robaki w tygodniu. Nasz robakomat czynny jest przez 24 godz. 7 dni w tygodniu. Doceniają to m.in. wędkarze pracujący na zmiany w Druteksie czy Polmorze, gdy np. po godz. 22.00, wracając z pracy, mogą zaopatrzyć się w niezbędne rzeczy - mówi J. Morzuch. Maszynę obsługuje się podobnie jak te z przekąskami czy napojami. Wystarczy wrzucić monety i wybrać produkt. W ofercie znajdują się przede wszystkim robaki oraz zanęty. Znajdziemy tu też drobne akcesoria, takie jak haczyki, przynęty spinningowe, przepony czy ciastka wędkarskie. - Co ważne, w robakomacie zamontowano chłodziarkę. Aby robaki były dobrej jakości, muszą być schłodzone. Dlatego, gdy latem panują 30-stopniowe upały, nasza maszyna utrzymuje optymalną dla nich temperaturę, czyli ok. 5⁰C - wyjaśnia J. Morzuch. Robakomat jest popularny nie tylko wśród miejscowych wędkarzy. - Nawet przejezdni potrafią się zatrzymać i nie tylko kupić coś z maszyny, ale też zrobić sobie przy niej zdjęcie. Zdarzyło się, że foty wstawiają na ogólnopolskie fora wędkarskie czy fanpage, oznaczając nasze miasto - dodaje bytowiak.