
W Bytowie ruszył system wypożyczania elektrycznych hulajnóg firmy TIER. Pojazdy są dostępne nie tylko w mieście. Można je wypożyczyć m.in. w Udorpiu. Do ich uruchomienia i rozliczenia opłaty potrzebna jest specjalna aplikacja na komórkę.
Zgodnie z zapowiedziami władz miejskich z ub.r. w Bytowie rusza wypożyczanie e-hulajnóg. Ich właścicielem jest firma Tier, która takie systemy prowadzi również w innych europejskich miastach. - Mam nadzieję, że hulajnogi jako ekologiczny środek mobilności wzmocnią nasze działania ochrony powietrza w Bytowie - mówi wiceburmistrz Mateusz Oszmaniec.
Pojazdy są napędzane elektrycznie. W odróżnieniu od miejskiej komunikacji autobusowej za ich używanie trzeba zapłacić. Aby pojechać, należy pobrać specjalną aplikację Tier, zarejestrować się i przypisać swoją metodę płatności. Potem, wykorzystując wspomnianą aplikację, wystarczy odnaleźć e-hulajnogę na mapie lub na ulicy, odblokować ją, skanując umieszczony na niej kod QR. Aby zakończyć jazdę, należy znaleźć bezpieczne miejsce do zaparkowania, opuścić podpórkę, otworzyć aplikację i dotkną przycisk „Zakończ przejazd”. Minuta jazdy e-hulajnogą Tier kosztuje 79 gr, natomiast opłata za odblokowanie hulajnogi wynosi 3,50 zł. Na osoby, które już posiadają konto w aplikacji, czeka pakiet 30 dni darmowych odblokowań za 34,99 zł. Jak się dowiedzieliśmy w ratuszu, na terenie gminy Bytów przewiduje się strefy, w których nie będzie można pozostawiać pojazdu, gdzie się chce, ale jedynie w wyznaczonych miejscach. Tak ma być m.in. w centrum miasta.
Czy nowy system się przyjmie? Bytowicy już od lat używają swoich e-hulajnóg, ale moda ta nie jest zbyt popularna. Być może jednak możliwość skorzystania z pojazdu, tak że pozostawiamy go niemal gdzie chcemy, skłoni do korzystania z takiego środka komunikacji. Jednocześnie trzeba mieć świadomość, że entuzjazm, jaki na początku towarzyszył wprowadzaniu miejskich systemów e-hulajnóg, już trochę przygasł. Przypominamy, co w ub.r. powiedział nam badacz miast prof. Mariusz Czepczyński z zakładu gospodarki przestrzennej Uniwersytetu Gdańskiego: Jak pokazały badania z kilku europejskich miast, taki transport wcale nie wpłynął na ograniczenie ruchu samochodami. Okazało się, że z hulajnóg korzystają głównie piesi. Poza tym zajmują miejsce na chodnikach. W wielu miejscach latem trudno przejść, bo tarasują chodniki. Dochodzi też bezpieczeństwo pieszych, bo z tym bywa różnie, choć ta uwaga dotyczy wszystkich jadących po chodnikach. Jednym słowem bilans zysków i strat z wprowadzenia wynajmowanych hulajnóg jest ujemny.
Jak będzie w Bytowie, przekonamy się w najbliższych tygodniach. Wszystko będzie zależało od kultury używania e-hulajnóg. - Na przykład z naszych informacji wynika, że w Tczewie jest ona bardzo wysoka i tam wszystko działa dobrze. To oczywiście eksperyment, będziemy go modyfikować na bieżąco, np. prędkość maksymalną w śródmieściu będzie można jeszcze ograniczyć. Liczymy, że podniesie się komfort komunikacyjny bytowiaków - mówi M. Oszmaniec.
Według obowiązujących przepisów do jazdy na hulajnodze elektrycznej służy przede wszystkim droga rowerowa lub pas ruchu dla rowerów. Jeśli ich nie ma, dozwolone jest przemieszczanie się ulicą, o ile obowiązuje na danej przestrzeni ograniczenie prędkości do 30 km/h. Ponadto maksymalna prędkość, z jaką można się przemieszczać, to 20 km/h. Użytkownik e-hulajnogi może poruszać się chodnikiem, gdy w danym miejscu nie ma ścieżki rowerowej, a limit prędkości na jezdni wynosi ponad 30 km/h. Należy pamiętać jednak, że użytkownik e-hulajnogi poruszający się po chodniku ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszym i nie utrudniać im ruchu, a także powinien przemieszczać się z prędkością zbliżoną pieszym.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!