Reklama

Uroki harcerskiego życia. Galeria

17/07/2014 08:29

Harcerze z bytowskich drużyn wykorzystują tegoroczny ciepły lipiec. Młodzież z ZHP wypoczywa w Rekowie, a ZHR pod Chojnicami.


Po trzech latach bytowscy harcerze znów cieszą się obozowaniem pod Rekowem. 15.07. zastaliśmy ich tam podczas śniadania. Jak to na biwaku, było proste, ale pożywne - bułki i herbata. Wcześniej, o godzinie siódmej, obudził ich dźwięk rogu. Po posiłku czekało ich sprzątanie namiotów, a po nim apel połączony z inspekcją czystości. Przed południem planowano spotkanie z policjantami poświęcone bezpieczeństwu. Po obiedzie chcieli udać się na zwiady, a na koniec pójść nad jezioro i dzień zakończyć ogniskiem.

Obecnie w Rekowie obozują cztery zastępy – 33. Bytowska Drużyna Przyzwoici, 13. Drużyna Pozytywnie Zakręceni, 18. Kołczygłowska Drużyna im. Janusza Korczaka oraz 7. Bytowska Gromada Zuchów Leśne Ludki. Biwak zaczął się 14.07. Część druhów pozostanie tam przez tydzień, inni dwa tygodnie. W sumie wypocznie w Rekowie 55 osób.


Pod znakiem ekologii i zielonej przygody upływa czas 35-osobowej grupie harcerzy bytowskiego szczepu Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej „Strumień”, którzy wypoczywają nad jeziorem Bardze Duże pod Chojnicami. Młodzież z Bytowa w wieku 10-18 lat udała się tam 7.07., a wróci 28.07. - Jeździmy w te strony już od kilku lat. Tegoroczny obóz upływa pod hasłem „Zielona Przygoda” - wyjaśnia opiekunka Małgorzata Nowak. Uczestnicy zgrupowania nie korzystają z gotowej bazy, stanicy wyposażonej w kuchnię, sanitariaty i inne urządzenia. Wszystko musieli zbudować w lesie samodzielnie. Mało tego, wykonali to w taki sposób, by po zakończeniu obozowania i rozebraniu, nie pozostało śladu. Tuż po rozbiciu namiotów pierwszym zadaniem było zbudowanie dla siebie łóżka. W ten sposób powstały „prycze” z żerdzi, przeplecionych sznurkiem. Podobnie wyglądają regały na naczynia czy wieszaki. Dodatkowo atrakcji dodaje samo miejsce. Baza mieści się bowiem na leśnej polanie daleko od prądu i wody.


W niedzielę 13.07. obozowiczów odwiedzili rodzice. Byli pod wrażeniem tego, co ich pociechom udało się przez tydzień zbudować. - To niesamowita szkoła życia. Dzisiaj wszystko jest w zasięgu ręki, a oni tutaj musieli wykazać się nie lada pomysłowością, by zorganizować sobie miejsce do obozowania - mówił z zadowoleniem tata jednego z harcerzy. Sporo czasu zajmują młodym ćwiczenia sprawnościowe, rozgrywki, a także piesze marsze. W trakcie jednego z nich harcerze chcą pokonać trasę wokół jeziora Charzykowskiego. Nie brakuje też takich atrakcji jak wycieczki do chojnickiej kręgielni czy na basen.


[gallery link="file" ids="12434,12435,12436,12437,12438,12429,12428,12427,12426,12425,12433,12432,12431,12430"]

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do