Reklama

Ukraińscy aktorzy w Jasieniu

27/08/2016 17:06

Takich zajęć inni mogli pozazdrościć parchowskiej grupie Brzozaki. Wcześniej pracowała z cyrkowcami. Teraz zajmują się nią członkowie Teatru „Pralnia” z Kijowa.

Marysia Ionova, Nadiia Golubtsova, Igor Mytalnikov, Marichka Shtyzbulova i Katezyna Petzashova są po pierwszym roku studiów teatralnych. Od 22 do 24.08. prowadzili warsztaty teatralne w Wiejskim Ośrodku Kultury w Jasieniu (gm. Czarna Dąbrówka). Z językiem polskim radzą sobie całkiem nieźle, gdyż występowali już w teatrze Marcina Brzozowskiego w Łodzi, więc nie było problemów z komunikacją. - Przed wyjazdem sprawdziliśmy w internecie, gdzie dokładnie wyruszamy. Jak przeczytaliśmy, że mówi się tu w języku kaszubskim, byliśmy przerażeni. Jak mamy prowadzić zajęcia, skoro nie będziemy się rozumieć. Ale szybko okazało się, że nie będzie z tym problemu - mówi M. Ionova. W zajęciach wzięło udział 11 osób z Parchowa i Czarnej Dąbrówki. Odwiedziliśmy ich 23.08. Gdy weszliśmy na salę w Jasieniu, akurat ćwiczyli rytmikę. Każda osoba miała za zadanie w inny sposób wbić się w takt. Razem tworzyli muzykę, klaszcząc w uda, piszcząc, nucąc czy bucząc. Dało to niesamowity efekt.

- Podzieliliśmy 5-godzinne zajęcia na 3 części. Obejmują aktorstwo, rytmikę oraz śpiew. Zależy nam, aby młodzież obyła się ze sceną. By grali ciałem i głosem jednocześnie. Potrafili się skupić. Ważna jest też umiejętność współpracy, dlatego mamy sporo ćwiczeń, które trzeba wykonać razem, np. wykorzystując tylko ciało, ustawić się w kształt wieży stereo bądź pociąg i pracować jak urządzenie. Grupa jest bardzo otwarta, więc praca przebiega sprawnie - komentowała N. Golubtsova.

Zajęcia to druga część projektu ,,Teatr w taczce” finansowanego przez Akumulator Społeczny. - Połączymy wiedzę z obu warsztatów: cyrkowych i teatralnych, i damy kilka występów. Młodzież będzie miała szansę pokazać, czego się nauczyła. Goście przyjechali do nas z Ukrainy, więc to okazja do poznania ich kultury i języka. Wychodząc z pierwszych zajęć z młodymi aktorami, moi podopieczni byli zachwyceni. Patryk z entuzjazmem powiedział: „Pięknie, było pięknie”. Cieszy mnie, że podchodzą do tego z takim zaangażowaniem - mówi Ewa Orzechowska, opiekunka teatru Brzozaki.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do