Reklama

To jedyna taka ścieżka w gminie Lipnica. Na 14 tablicach pojawiły się informacje z Brzeźna Szlacheckiego

30/10/2023 17:20

To jedyna taka ścieżka historyczno-przyrodnicza w gminie Lipnica. Na 14 tablicach pojawiły się informacje o historii i przyrodzie wokół Brzeźna Szlacheckiego.

Pierwsze tablice przy leżącym w Brzeźnie Szlacheckim jeziorze Gwieździniec stanęły w 2007 r. z inicjatywy ówczesnego dyrektora Zespołu Szkół w Brzeźnie Szlacheckim Piotra Brachfogiela. - Po tylu latach wymagały wymiany. Trasa po części biegła po gruncie prywatnym, w innym miejscu zaś zarosła. Wspólnie z nauczycielami postanowiliśmy zmienić nie tylko tablice, ale również wytyczyć nowy przebieg ścieżki - mówi obecna dyrektora ZS w Brzeźnie Szlacheckim Anna Borchardt. Dodatkowym impulsem byli turyści, którzy zaglądali do szkoły (to przy niej znajduje się początek zarówno starej, jak i nowej trasy) z pytaniem, jak ścieżkę odnaleźć. Pojawił się jednak problem finansowy. Jedna tablica to koszt kilku tysięcy złotych. - W internecie natrafiliśmy na ogłoszenie Fundacji Lafarge o konkursie pn. „Wspólnie dla regionu”. Choć do upłynięcia terminu składania dokumentów mieliśmy niewiele czasu, a jak się później okazało, także sporą konkurencję, postanowiliśmy wystartować - mówi A. Borchardt. W sumie w konkursie wzięło udział 368 wniosków. Brzeźnieński znalazł się w gronie 21 laureatów. Szkoła otrzymała 21 tys. zł, czyli tyle, o ile wnioskowała. Wciąż jednak brakowało ok. 30 tys. zł. - Wsparli nas Nadleśnictwo w Osusznicy, gmina Lipnica, Komenda Powiatowa Policji w Bytowie, rada rodziców, sołectwo oraz Barbara i Bartłomiej Kamińscy, którzy wykonali drewniane tablice - mówi A. Borchardt.

Należało przygotować materiały, które pojawiłyby się na poszczególnych stanowiskach. Po części skorzystano z poprzednich tablic, ale trzeba również było stworzyć nowe. Stara ścieżka miała bowiem 10 tablic, na nowej zaplanowano ich 14. Znajdziemy na nich wiadomości dotyczące historii wsi, miejscowego kościoła. Ten został wybudowany w 1716 r. i jest najstarszą świątynią na Gochach. Nie zabrakło także informacji o odsłoniętym w 1983 r. obelisku „Kaszubi pod Wiedniem”, który nawiązuje do lokalnej legendy opisującej bohaterski udział dawnych mieszkańców, którzy swym męstwem wsławili się w czasie wiedeńskiej wiktorii. Jedna z tablic poświęcona jest XX-leciu międzywojennemu i przebiegającej w pobliżu Brzeźna Szlacheckiego granicy polsko-niemieckiej. Pojawiła się garść wiadomości o Łysej Górze, czyli najwyższym w okolicy wzniesieniu. Nazwa najprawdopodobniej wzięła się nie od zlatujących tam czarownic, a niskiej i nikłej roślinności porastającej górę. Kolejne stanowisko poświęcono glebom bielicowym. - Dzięki pomocy gminy wykonaliśmy w tym miejscu przekrój gleby. Trochę się obawialiśmy, co zobaczymy. A jeśli nie ukaże się profil bielicowy? Na szczęście wyszedł nam niemal książkowy przykład - mówi A. Borchardt. Przy okazji informacji o glebach pojawiła się też wzmianka o „złocie Gochów”, czyli żwirze. Eksploatowany jest przez okoliczne kopalnie, w tym Lafarge.

Na ścieżce znajdziemy również informacje o okolicznej florze i faunie. Wiadomości wzbogacone są o zdjęcia. Każde podpisane w językach polskim i kaszubskim. - Dzięki temu służy nie tylko nauce geografii, biologii, ale korzystać z niej mogą również dzieci uczące się u nas rodnej mowy - mówi dyrektorka ZS w Brzeźnie Szlacheckim. Kaszubom poświęcono także osobną tablicę. Umieszczono na niej nie tylko informacje o języku, muzyce, sztuce, ale także o Gochach - regionie, na którego terenie leży Brzeźno Szlacheckie. Jedno z ostatnich stanowisk dotyczy obecności społeczności ewangelickiej na terenie gminy Lipnica.

- Przygotowania informacji podjęli się nauczyciele naszej szkoły. Opracowywali tekst, a także wykonywali zdjęcia. Z kolei te z drona zrobił Tomasz Licbarski. Część tablic dodatkowo wzbogaciły grafiki miejscowej artystki Soni Tybory - mówi A. Borchardt.

Nad całością czuwały miejscowe nauczycielki - Magdalena Świątek-Brzezińska, Ewa Świątek Brzezińska i Grażyna Ciminska. Dbały m.in. o to, by tekst na tablicach był jednolity.

Elementem łączącym każdą z plansz jest para młodych Kaszubów. - Początkowo myśleliśmy o tym, by pojawili się jako prosta grafika. Okazało się to jednak zbyt pracochłonne. Postawiliśmy na naszych uczniów. W rolę modeli wcielili się Natalia Świątek-Brzezińska i Marcin Spiczak-Brzeziński. Nie tylko pojawiają się na każdej z plansz, ale dodatkowo wypowiadają teksty w języku kaszubskim. Tak je dopasowaliśmy, by tematycznie związane były z każdą z tablic. To przysłowia oraz cytaty z wierszy kaszubskich autorów. Jest także ten autorstwa naszej absolwentki Karoliny Kossak Główczewskiej - mówi dyrektorka ZS w Brzeźnie Szlacheckim.

N. Świątek-Brzezińska i M. Spiczak-Brzeziński wzięli udział w sesji fotograficznej. - Wykonaliśmy ją na podwórku jednej z nauczycielek. W sumie zrobiliśmy im chyba z 200 zdjęć w strojach kaszubskich i w różnych pozach - mówi A. Borchardt, dodając: - Początkowo podchodzili do tego pomysłu z lekką niepewnością, ale później samo fotografowanie im się spodobało. Myślę też, że to dla nich świetna pamiątka na lata.

Na tablicach poza tekstem i zdjęciami pojawiły się kody QR. Pod nimi znaleźć możemy nie tylko więcej informacji, zdjęć, ale także gry edukacyjne. - Ich wyboru dokonali nauczyciele. Wykorzystują je także na swoich lekcjach - mówi A. Borchardt, dodając: - Kody te odnoszą do strony internetowej. Mają tę zaletę, że możemy tam zmieniać i dodawać treści.

Nowa ścieżka z 14 tablicami odpornymi na warunki atmosferyczne liczy blisko 8 km i wiedzie wokół jeziora Gwieździniec. Pokonać ją można pieszo, jak i rowerem. Na piechotę, licząc z przystankami na zapoznanie się z treścią i podziwianiem widoków, potrzeba ok. 3 godzin.

Ścieżkę uroczyście otwarto 3.10. Wówczas przeszli nią zaproszeni goście, dla których poczęstunek przygotowało Koło Łowieckie „Słonka”.

Dzień wcześniej trasę wypróbowali uczniowie. Była to okazja nie tylko do obchodów Święta Drzewa i Dnia Szkoły, ale i przetestowania samej ścieżki. Choć wcześniej wszystko sprawdzili sami nauczyciele, był to chrzest trasy. Najstarsi przeszli ją od końca, młodzi od początku. Wszyscy spotkali się mniej więcej w połowie, przy 6 tablicy, gdzie znajduje się polana. To na niej przygotowano poczęstunek. Raczono się m.in. jeszcze ciepłą drożdżówką.

Ścieżka historyczno-przyrodnicza jest pierwszą tego typu w gminie Lipnica. - To ciekawa inicjatywa i na pewno warta skopiowania. Na chwilę obecną nie myśleliśmy o tym, by taką utworzyć. Może warto pochylić się nad pomysłem i zastanowić, gdzie moglibyśmy na naszym terenie taką jeszcze poprowadzić - mówi Tomasz Łącki, sekretarz Urzędu Gminy w Lipnicy. Nowa ścieżka wiedzie po terenie gminy, a także tym należącym do Nadleśnictwa Osusznica. Nie ustawiono na niej koszy na śmieci. - To, co zauważyliśmy, a niestety jest złą praktyką, to podrzucanie odpadów. Stąd nie myśleliśmy o tym, by takie tam postawić. Spacerujący muszą po prostu zabrać ze sobą puste butelki czy papierki - mówi T. łącki, dodając: - Jeśli jednak zauważymy, że jest tam potrzeba zamontowania koszy, to na pewno się pojawią.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do