Reklama

Teatr w oknie

06/10/2016 18:35

Ruchem, obrazem, a przede wszystkim muzyką o historii swojej i narodu opowiedzieli młodzi Ukraińcy z Teatru Pralnia. Dla widzów, którzy nie pomieścili się w sali, zagrali drugi raz.


To jedyne wydarzenie podczas tegorocznego festiwalu, które powtórzono raz po razie. Takim powodzeniem cieszył się wyreżyserowany przez Polaka Marcina Brzozeckiego, a zagrany przez Ukraińców, absolwentów szkoły teatralnej we Lwowie, spektakl „Jesteśmy/Mu-e”. - Gdy zaczęliśmy współpracę powiedzieli, że chcą opowiedzieć o sobie. Okazało się, że dużo w ich życiu bólu - mówi M. Brzozowski z Teatru Szwalnia w Łodzi. I nie pozbawiony go był spektakl, który w sobotę obejrzeliśmy w największej sali Muzeum Zachodniokaszubskiego. Scenografię tworzyło umieszczone w centrum pianino, otoczone przez okna, w których na przemian rozgrywały się sceny, pokazywano też twarze, zdjęcia. Część z zamierzchłych czasów, inne mówiące o obu wojnach światowych, wreszcie o teraźniejszości. Nawet poprzez śmiech i śpiew, emanował niepokój. Ostatnie, co zobaczyliśmy, to autentyczne zdjęcia zrobione na Majdanie, gdzie część grupy również protestowała. Na pianinie przed kordonami uzbrojonych funkcjonariuszy grał jedyny mężczyzna Ihor. - Skończyliśmy pytaniem, jaki sens ma poświęcanie młodych ludzi - dodaje M. Brzozowski. W niejednym oku aktorów i widzów zakręciła się łza.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do