
Jak zawiązać żyłkę na haczyk? Kiedy trwa okres ochronny na szczupaka, a kiedy na pstrąga? Młodzi adepci wędkarstwa znaleźli odpowiedź na te i inne pytania podczas szkółki wędkarskiej prowadzonej przez PZW Bytów.
Stanica wędkarska przy jeziorze Jeleń 1.08. pękała w szwach. Koło PZW Bytów, tak jak w poprzednich latach, zaprosiło dzieci i młodzież na specjalną szkółkę. - To najliczniejsza, jaką było nam dane prowadzić. Zazwyczaj grupa liczyła 20 osób. W tym roku jest ich 35. Było tak duże zainteresowanie, że postanowiliśmy wydłużyć listę - tłumaczy Piotr Kluk, prezes PZW Bytów.
Najliczniej stawili się młodzi z gmin Bytów, Parchowo, Borzytuchom i Studzienice. Co ciekawe, tym razem pojawiło się sporo dziewczynek. - Wędkowałam tylko raz z kolegą, Wiktorem Zientarskim. Jego uczył tata, ma już doświadczenie. Bierze nawet udział w zawodach dla juniorów. Spodobało mi się takie spędzanie czasu, tym bardziej że udało mi się złowić krasnopiórkę. To od Wiktora dowiedziałam się o tej szkółce. Rodzice przystali na ten pomysł. I dziś pomaga mi mama. W domu to tylko dziadek wędkował, ale to kiedyś - powiedziała nam Patrycja Pałasz z Gostkowa. Na szkółce pojawiły się też siostry. - Zdarzyło nam się już wędkować z tatą. Lubimy spędzać z nim tak czas. Na swoim koncie mamy kilka płotek - opowiadały Ania i Karolina Szymańskie z Bytowa.
Szkółka rozpoczęła się od prezentacji multimedialnej z omówieniem najważniejszych wędkarskich zasad, gatunków ryb i ich okresów ochronnych. Następnie każdy z uczestników otrzymał sprzęt, czyli kij, kołowrotek i żyłkę, ufundowany przez Rybacką Lokalną Grupę Działania Pojezierze Bytowskie, Karo z Sątoczna, powiat bytowski oraz Rybactwo i Morze. Potem młodzi razem z rodzicami i przy wsparciu członków PZW uczyli się poprawnego składania sprzętu, by później móc doszlifować poprawną technikę zarzucania wędki. Uczestników odwiedził też ks. Krzysztof Szary z parafii św. Filipa Neri, kapelan bytowskich wędkarzy, który przybliżył temat etyki wędkarskiej. - Każdy z uczestników został automatycznie członkiem PZW Bytów. Otrzymali też zezwolenia na połów i mogą od razu udać się na nasze łowiska, oczywiście pod opieką osoby dorosłej - mówi P. Kluk.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!