Reklama

Szczęśliwi czasu nie liczą, czyli bytowskie problemy z zegarami

20/02/2024 17:20

Konia z rzędem temu, komu udało się dostrzec właściwą godzinę na zegarze ustawionym przy Bytowskim Centrum Kultury. No chyba że na tarczę ze wskazówkami patrzy dokładnie o godz. 12.03. Problemy z czasomierzami to taka nasza bytowska specjalność.

Kilka dni temu do redakcji zadzwonili Czytelnicy, którzy uwagę zwracali na zegar przy BCK-u. „Czy miasta nie stać na działający zegar? Piękny, stojący niemal w centrum, przy przystanku, a nie wskazuje właściwej godziny”. Przypomnijmy, że urządzenie przy ul. Wojska Polskiego w Bytowie, nieopodal Bytowskiego Centrum Kultury, zamontowano w 2010 r. Niemal od samego początku nie działało prawidłowo. Już po miesiącu od uruchomienia wpierw zatrzymały się wskazówki po jednej stronie, a później po drugiej. Usterkę próbowano naprawić, lecz poprawa była jedynie chwilowa. Czytelnicy wielokrotnie zgłaszali nam, że czas w Bytowie się zatrzymał, i to dosłownie. Zegar przez cały czas wskazywał kilka minut po 12.00, a innym razem godz. 15.52. Ludzie z czasem przestali się nim przejmować, ale kilka lat temu nieopodal umieszczono przystanek komunikacji miejskiej. Lepiej jednak, by oczekujący na przyjazd Byciobusów nie kierowali się godziną, którą wskazuje „pechowy” zegar. Może ich wywieść w pole.

Co jest przyczyną złego funkcjonowania czasomierza? O dziwo jego bliźniaczy odpowiednik ustawiony przy Szkole Podstawowej nr 5 w Bytowie działa prawidłowo. - Choć wyglądają tak samo, to jednak zdecydowanie różni je wewnętrzny mechanizm. Ten przy „piątce” jest mniej skomplikowany - wyjaśnia wiceburmistrz Bytowa Jacek Czapiewski, dodając: - Zdajemy sobie sprawę z awaryjności zegara przy BCK. Jedna z bytowskich firm, która zajmuje się jego serwisowaniem, zgłosiła, że nie widzi szans na jego naprawę. Przyczyną jest mechanizm. Cały czas szukamy wykonawcy, który podjąłby się jego uruchomienia. Liczymy, że się to uda - odpowiada J. Czapiewski.

To niejedyny zegar, z którym bytowiacy mają problem. W 2010 r. niewłaściwie działał także ten umieszczony na wieży kościoła św. Katarzyny. Każda z czterech tarcz pokazywała inny czas. Dziś działa prawidłowo. Problem jest natomiast z hejnałem. Ten bowiem w tym tygodniu grano po godz. 12.00, a także po 15.00. A jeśli ktoś go przegapił, nie miał się co martwić, usłyszał go bowiem także koło... północy. - Nie dotarła do nas informacja o różnych godzinach grania hejnału. Przyjrzymy się temu - zapowiedział wiceburmistrz Bytowa. Po czasie skontaktowaliśmy się z nim ponownie. - Rzeczywiście hejnał grany jest nie tak jak powinien. Zgłosiliśmy usterkę firmie, która zajmuje się serwisowaniem sprzętu do odtwarzania. Obiecała, że się tym zajmie - powiedział dzień później J. Czapiewski.

Jednocześnie 14.02. fachowcy pojawili się przy zegarze. - Jest on synchronizowany z nadajnikiem w Szwajcarii. od producenta wiemy, że prawdopodobną przyczyną awarii naszego czasomierza są zakłócenia sygnału spowodowane być może przez postawione budynki. Postaramy się wzmocnić antenę, by lepiej łapała sygnał. Mamy nadzieję, że to rozwiąże problem - powiedział nam 14.02. J. Czapiewski.

Od tej naprawy minął niemal tydzień. Przez ten okres zegar działał poprawnie. Czy tak będzie dalej? Czas pokaże.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do