Reklama

Stroje z pracowni Gabrieli Recy z Tuchomia w Chinach

19/02/2021 15:20

Dla hafciarki z Tuchomia takie wyzwania to nie pierwszyzna. Jej stroje znają już m.in. z pokazów mody w Mediolanie czy Brukseli. W tej drugiej ubranie, które wyszło z jej pracowni, ozdabia Manneken pis, symbol miasta. Od tego roku jej rękodzieło zobaczyć można również w Chinach.

- Na przełomie października i listopada 2020 r. zgłosił się do mnie Sebastian Tajl. To Polak zajmujący się promocją polskiej kultury w Chinach. Organizując wystawę o naszym bursztynie, poszukiwał kogoś, kto wykona tradycyjne kaszubskie stroje. Miały stać się jednym z elementów zbiorów. Zgodziłam się - mówi Gabriela Reca z Tuchomia, szefowa Pracowni Haftu Ręcznego i Renowacji Tkanin Unikatowych „Gabi”. Termin realizacji zamówienia był krótki. Wynosił zaledwie miesiąc, a do uszycia i wyhaftowania po dwa - męskie i damskie - stroje kaszubskie. - Dla nas ważne było, aby to, co wykonamy, współgrało z koncepcją wystawy, której tematem przewodnim był bursztyn. Postanowiliśmy nawiązać do niego kolorem spódnicy. Była żółta. Do tego dołożyliśmy czarny serdak. Miesiąc na wykonanie dwóch strojów jest wystarczający, o ile poświęca się temu cały czas, nie robiąc nic innego - tłumaczy G. Reca.

Koordynowaniem zamówienia zajmował się Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. W grudniu tuchomianka zawiozła stroje do Gdańska. - Tam zostały włożone do specjalnych drewnianych skrzyń i zaplombowane. Następnie ruszyły w podróż do Azji - dodaje G. Reca.

Wystawa „Piękno zatrzymane w czasie”, dotycząca przede wszystkim ewolucji biżuterii z bursztynem od lat 70. XX w. Światło dzienne ujrzała w styczniu Muzeum Narodowym w chińskiej prowincji Yunnan w Kunming. Wśród 800 eksponatów z bursztynu od 100 polskich jubilerów pojawiły się tam kaszubskie stroje autorstwa G. Recy. - To dla nas ogromne wyróżnienie, że możemy przyczynić się do pokazywania naszej kaszubskiej tradycji na innych kontynentach. Z tego co wiemy, wystawa w Yunnan dostępna będzie przez dwa miesiące. Następnie ruszy w podróż po innych dużych muzeach Chin. Potem odwiedzi Wielką Brytanię. Zapowiedziano nam, że zanim bursztyny trafią do Anglii, my będziemy miały uszyć kolejne stroje - tłumaczy G. Reca.

Stroje spod rąk hafciarki trafiły już m.in. na pokaz mody do Mediolanu. Pojechało tam 30 ubrań dziecięcych. - Przesłali nam materiał i projekt. My wkomponowałyśmy hafty kaszubskie w całość - mówi G. Reca. Z kolei w Londynie odbył się pokaz kolekcji damskiej, którą również współtworzyła tuchomska pracownia. - Zgłosiła się do nas studentka, która musiała stworzyć kolekcję do swojej pracy dyplomowej. To było coś nowego. Tradycyjny haft połączono z nowoczesnością. Wyszywaliśmy m.in. na skórze. Całość wyszła dość ekstrawagancko - mówi tuchomianka, dodając: - Naszą największą reklamą jest internet. Ludzie sami nas znajdują. To dla nas kolejne wyzwania.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do