
W Borowym Młynie trwa zbiórka elektrosprzętu. Część środków ma trafić do miejscowych strażaków.
Do strażaków w Borowym Młynie zwróciła się firma, która w zamian za pomoc w zbiórce odpadów zaoferowała podzielenie się zyskiem. - To nie są wielkie kwoty. Nie liczę na duże wsparcie, ale coś może uda się dołożyć do zakupu potrzebnego sprzętu. Ofertę przyjąłem bardziej z myślą o okolicznych mieszkańcach, którzy będą mogli pozbyć się zalegających elektroodpadów blisko swojego miejsca zamieszkania. Nie będą z nimi musieli jechać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, który znajduje się w Ostrowitem - mówi Roman Reszka, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Borowym Młynie.
Zbiórka rozpoczęła się w poniedziałek 13.11. Pierwsze sztuki na placu za Domem Strażaka, gdzie przywozić można sprzęt, pojawiły się już po kilku dniach. - Nie ma go jeszcze za wiele, ale zainteresowanie zbiórką jest spore. Odbieram telefony od osób, które deklarują, że chcą przywieźć odpady - mówi R. Reszka. Można to zrobić do 22.11.
Mówiąc o sprzęcie, który strażacy chętnie zobaczyliby na swoim wyposażeniu, to myślą przede wszystkim o pompie pływającej. - Ta, którą teraz dysponujemy, ma ponad 20 lat i zdarza się, że potrafi nas zawieść. Przydałaby się także piła do cięcia betonu. Może nie jest aż tak często wykorzystywana, ale gdy jej potrzebujemy, to mamy kłopot - mówi o potrzebach ochotników z Borowego Młyna R. Reszka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!