Gmina Bytów wystawiła na przetarg 4 nieruchomości niezabudowane. Sprzedała dwie. Do kasy gminy wpłynie 473,3 tys. zł netto.
Gmina Bytów ogłosiła przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż 4 nieruchomości, w tym dwóch, dla których nie znalazła nabywców w licytacji przeprowadzonej w lipcu. Chodzi o działki położone przy ul. Przyborzyckiej (blisko skrzyżowania z ul. Lęborską), z ceną wywoławczą ustaloną na 342 tys. zł (netto), i przy skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiej i ul. Prusa, wycenioną na 335 tys. zł (netto). - Moim zdaniem obie działki są atrakcyjne dla inwestorów, są uzbrojone, mają dostęp do drogi publicznej. Jedna znajduje się w strefie przemysłowej przy ul. Lęborskiej, druga w okolicy Orlenu. To atrakcyjne lokalizacje – mówi nam wówczas wiceburmistrz Przemysław Kraweczyński.
W kolejnym przetargu, który odbył się 20 sierpnia w Urzędzie Miejskim, nabywcę znalazła ta pierwsza nieruchomość. Wadium wpłaciły dwie osoby. Licytował pełnomocnik jednej z nich, przebijając cenę wywoławczą o jedno postąpienie, które ustalono na 4 tys. zł. Zatem nieruchomość gruntowa o pow. 1342 m2, stanowiąca teren o funkcji produkcyjno-składowej i w mniejszej części pod budownictwo jednorodzinne, gmina Bytów sprzedała za 346 tys. zł netto.
Dwie kolejne działki wystawione na przetarg znajdują się w Niezabyszewie i są przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne. Wpłacono jedno wadium na nieuzbrojoną parcelę o pow. 1503 m2. Pełnomocnik zainteresowanej osoby przebił cenę o 1,3 tys. zł i wylicytował działkę za 127,3 tys. zł netto.
Co z działkami, które nie znalazły nabywców? - Myślę, że w tym roku jeszcze raz spróbujemy je wystawić do zbycia i zobaczymy, co się wydarzy – mówi Przemysław Kraweczyński.
Pieniądze uzyskanie ze sprzedaży nieruchomości zostaną przeznaczone na bieżące utrzymanie gminnych obiektów (eksploatacja, remonty itp.). Zdaniem wiceburmistrza, mimo uzyskania prawie pół miliona zł netto, nadal w budżecie nie ma tylu środków, by w pełni pokryć koszty związane z utrzymaniem gminnych obiektów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie