Reklama

Spis powszechny szansą na tablice z polsko-kaszubskimi nazwami miejscowości

09/04/2021 17:20

Trwa spis powszechny. Jedno z pytań dotyczy przynależności etnicznej. To szansa, by pojawiły się kolejne polsko-kaszubskie nazwy miejscowości. Czy tak się stanie, zależy od tego, ile osób zadeklaruje kaszubską przynależność.

Przypomnijmy, że na Ziemi Bytowskiej pierwsze polsko-kaszubskie nazwy miejscowości pojawiły się w 2010 r. w gminie Bytów. Po niej były Parchowo i Tuchomie. Z kolei po wynikach spisu powszechnego z 2011 r. do gmin z kaszubskimi nazwami miejscowości dołączyły Czarna Dąbrówka i Lipnica, w których ponad 20% mieszkańców zadeklarowało, że czują się Kaszubami. Z kolei na Gochach najwięcej, bo 58,8% mieszkańców, na co dzień posługuje się językiem kaszubskim. To najwyższy odsetek na Kaszubach. - Każdy wjeżdżający na teren gminy, widząc kaszubskie tablice, wie, że znajduje się na Kaszubach. To niewątpliwy atut promocyjny - mówi wójt gminy Andrzej Lemańczyk, dodając: - Dodatkowo wymieniliśmy wszystkie  tablice kierunkowe na terenie gminy.

A. Lemańczyk zachęca do wskazywania swojej tożsamości podczas tegorocznego spisu. - Na naszej stronie opublikowaliśmy informacje dotyczące deklarowania kaszubskiej przynależności. Dodatkowo lipnicki oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego rozwiesił plakaty na ten temat - mówi A. Lemańczyk, odnosząc się jednocześnie do poprzedniego spisu: - Wówczas z całych Kaszub to u nas procentowo najwięcej osób wskazało, że na co dzień używa rodnej mowy. Zachęcam, żeby podawać zarówno przynależność, jak i posługiwanie się kaszubskim.

W podobnym tonie wypowiada się wójt Czarnej Dąbrówki. - Deklaracje pozwoliły nam zamontować dwujęzyczne tablice, a tym samym podkreślić obecność Kaszubów na tych terenach. Sądzę, że dzięki nim także mieszkańcy czują większą przynależność do swojej małej kaszubskiej Ojczyzny. Ani wśród radnych, ani mieszkańców nie spotkały się z protestem. Teraz z perspektywy 10 lat mogę powiedzieć, że na pewno pozytywnie wpłynęły na turystyczny wizerunek gminy - mówi J. Klasa. Jednocześnie zwraca uwagę na mocny akcent kaszubski w promowaniu Czarnej Dąbrówki. - We wszystkich szkołach uczymy rodnej mowy, mamy także działające od wielu lat regionalne zespoły w Jasieniu, Rokitach i Czarnej Dąbrówce. Nie zapominajmy także o Regionalnym Zespole Kaszubskim Jasień [w 1968 r. założył go Bronisław Stolc - przyp. red.]. Mamy na swoim terenie mocne korzenie kaszubskie i to podkreślamy poprzez wspomniane tablice - mówi J. Klasa. Jednocześnie zachęca do deklarowania swojej przynależności w tegorocznym spisie. - Grupy etniczne funkcjonujące w Polsce, jak chociażby Górale czy Wielkopolanie, przyczyniają się do ubogacenia kraju. Każda z nich ma wielowiekową historię i tradycję - mówi wójt Czarnej Dąbrówki.

Gminą zamieszkałą w większości przez Kaszubów są także Studzienice, z każdej strony otoczone są przez samorządy z dwujęzycznymi tablicami. Same jednak na zmianę swoich do tej pory się nie zdecydowały. - 10 lat temu w Radzie Gminy pojawiły się głosy, że może to wprowadzić chaos informacyjny. Od samego początku miałem odmienne zdanie. Dziś większość gmin na Ziemi Bytowskiej takie tablice posiada. My jesteśmy jakby białą wyspą. Uważam, że tegoroczny spis ludności jest bardzo dobrą okazją, by to zmienić - mówi wójt Studzienic Bogdan Ryś. Określenie swojej kaszubskiej przynależności nie wyklucza wpisania w formularzu spisowym polskiej narodowości. - Jesteśmy dumni z mieszczących się na terenie naszej gminy dawnych polskich szkół i o tym pamiętamy - mówi wójt gminy Studzienice.

Włodarz gminy wstępnie rozmawiał już z radnymi, którzy są przychylni zmianie tablic. Czekają na wyniki spisu, by można było umieścić je bez społecznych konsultacji, co ułatwia całą procedurę. B. Ryś podkreśla, że to także okazja do oszczędności i uzupełnienia brakujących drogowskazów. - Gdy 20% mieszkańców określi się jako Kaszubi, nie ponosimy kosztów wymiany. Dodatkowo, poza nazwami miejscowości, możemy wymienić tablice kierunkowe i postawić nowe tam, gdzie ich brakuje - mówi B. Ryś. Sporo Kaszubów mieszka także w gminach Borzytuchom i Kołczygłowy.

Spis powszechny rozpoczął się 1.04. Początkowo miał potrwać do 30.06. Termin ten jednak wydłużono do 30.09.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do