Reklama

Śpiewem i modlitwą

25/04/2014 08:26

- To będzie wyjątkowy dzień, dlatego też nasz koncert ma być szczególny – mówi Beata Fiszka Borzyszkowska z Aniołów Nadziei, które wystąpią z okazji kanonizacji Jana Pawła II.


Uroczystości i modlitwy związane z wyniesieniem na ołtarze Jana Pawła II oraz Jana XXIII rozpoczną się w Bytowie w sobotę 26.04. Tego dnia o godz. 19.00 w kościele św. Filipa Neri w Bytowie rozpocznie się wieczorne czuwanie, które uświetni występ chóru, a zakończy apel jasnogórski. Następnego dnia o godz. 15.00 filipini odprawią mszę św. dziękczynną.


Zmiana porządku nabożeństw niedzielnych czeka parafię św. Katarzyny. Aby wierni mogli uczestniczyć w telewizyjnej transmisji mszy św. z Watykanu, msze z godz. 11.00 i 13.00 przesunięte zostaną na 14.30 i 16.00. Natomiast o godz. 20.00 odbędzie się koncert przygotowany przez Anioły Nadziei. - Zapraszamy wszystkich serdecznie. Wzorem lat poprzednich będzie to nie tylko śpiew, ale też przybliżenie życia świętego - mówi Beata Fiszka Borzyszkowska.


Z okazji kanonizacji Gminny Ośrodek Kultury w Kołczygłowach 26.07. zorganizuje specjalną edycję spływu szlakiem papieskim. - Od kilku lat w sierpniu organizujemy taki spływ. Chcemy, aby tegoroczny był wyjątkowy. Już teraz zapraszamy sympatyków wiosłowania - mówi dyrektorka GOK-u w Kołczygłowach, Zofia Franc. Planowany spływ odbędzie się 26.07. Start przewidziano w Gałąźni Małej, a metę w Leśnym Dworze.


Z okazji kanonizacji papieża Polaka, publikujemy również fragment „Dzienników” bytowiaka Wacława Pomorskiego, który przed laty opisał również moment wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.


B.K.



Wacław Pomorski „Konklawe” (fragment).


Poniedziałek, 16.10.1978 r.


Po wielkich ulewach, po okresie chmurnego nieba – wspaniałe, ogromne słońce nad Polską! Oto w ósmej turze głosowania, na rzymskim konklawe wybrano papieża...Polaka! Karola Wojtyłę! Jego nowe imię: Jan Paweł II.


Istne szaleństwo w domu! Całowanie dzieci i żonki Trudzieńki. Trudno usiedzieć spokojnie!


Przed chwilą pobiegłem do starych rodziców, żeby razem z nimi cieszyć się tym niespodziewanym, wspólnym szczęściem. Gdy otworzyłem drzwi, zdębiałem. Matka klęczała już w ciemnym pokoju i modliła się cicho jak mysz kościelna przed figurką Matki Bożej. Ojciec Jan jak zahipnotyzowany patrzał w telewizor. Żona Trudzia również nie wytrzymała radości – pobiegła z Darkiem do swoich, aż na Dworcową. Denerwowałem się, że jeszcze nie biją dzwony. Ale i one wkrótce rozhuśtały się i długo niosły radosną, nieoczekiwaną wieść w tę ciemną, październikową noc.


Miasto rozjaśniało. Pełno świateł w domach. Na ulicach sporo ludzi. Niektórzy jak ja, gorący, pędzili dokądś, rozmawiając szeptem, jakby do nich jeszcze nie dotarło to, co się przed chwilą zdarzyło. Bo któżby się tego cudu spodziewał? Ale na pewno już nie Breżniew i Gierek! Jakże się to nagle role odmieniają! Oto teraz świat będzie musiał liczyć się z Polakiem - papieżem, z jego słowem, stawać w kolejce i prosić o audiencję. Wizja Słowackiego spełniła się.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do