
Do tej pory „Jaś Kowalski” kojarzył się jako klub koncertowy. - Postanowiliśmy spróbować czegoś nowego - mówi właściciel.
Jeśli w restauracji występowali aktorzy, to były to do tej pory wydarzenia bardzo rzadkie. - Teraz nawiązaliśmy współpracę z Teatrem Czwarte Miasto, z którym chcemy spektakle powtarzać cyklicznie - mówi Jarosław Rahn. Pierwszy 17.10. przyciągnął ok. 60 widzów. „Kolega Mela Gibsona” autorstwa Tomasza Jachimka to monodram, który wywoływał salwy śmiechu. W postać głównego bohatera wcielił się Jarosław Neinert, opowiadając w humorystyczny sposób o wzlotach i upadkach aktorskiej kariery Rzepki. Publiczność nagrodziła aktora głośnymi brawami. - W planie mamy póki co dwa spektakle w roku - dodaje J. Rahn.
W najbliższą niedzielę w „Jasiu” znowu posłuchamy muzyki. O godz. 19.00 na scenę wyjdą Francesca Bartazzo Hart & Ilona Damięcka Quartet. Artyści przedstawią wokalno-instrumentalny program poświęcony twórczości Theloniousa Monka. Ten niezwykły amerykański pianista jazzowy i kompozytor przyczynił się do poszerzenia repertuaru jazzowych standardów. Muzycy zagrają je u nas w ramach międzynarodowego projektu Monk’s Midnight. Bilety w cenie 30 zł.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!