
W ciągu 4 dni radni województwa pomorskiego, powiatu bytowskiego i gminy Bytów podjęli stanowiska popierające powstanie trasy szybkiego ruchu łączącej Ustkę z Bydgoszczą. Chcą, by ich głos był słyszalny i wzięty pod uwagę.
Idea powstania drogi szybkiego ruchu, która przebiegałaby południkowo, łącząc Słupsk-Ustkę z Bydgoszczą, nie jest nowa. Od lat o budowę takiej trasy zabiega m.in. Kaszubski Związek Pracodawców, zwracając uwagę, że przedsiębiorcy Pomorza Środkowego skarżą się, iż brak dogodnych połączeń kolejowych i drogowych z resztą kraju ogranicza rozwój ich firm. - Pozytywną opinię w sprawie budowy nowej trasy ekspresowej łączącej nasz region z centralną Polską wyraziło wszystkie 12 zrzeszeń pracodawców działających na terenie województwa pomorskiego – mówił na grudniowej sesji Rady Miejskiej w Bytowie jej gość, Zbigniew Jarecki, prezes Kaszubskiego Związku Pracodawców. Sprawa Via Pomeranii nabrała rozgłosu w czasie ubiegłorocznej kampanii wyborczej do parlamentu, a dziś stała się jednym z priorytetów inwestycyjnych dla mieszakańców naszej części Pomorza.
Pewnie szanse na realizację Via Pomeranii byłyby znikome, gdyby nie prace nad projektem Paktu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe, zakładającego przygotowanie tej części Pomorza do szybkiego przyjęcia wojsk sojuszniczych i ich sprawnego rozmieszczenia na terenie kraju. Został powołany zespół ds. Paktu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe, któremu przewodniczy Maciej Samsonowicz, doradca Ministra Obrony Narodowej. Efektem pracy zespołu ma być raport (ma powstać do końca maja). Na tej podstawie w MON zostanie opracowana koncepcja sieci infrastrukturalnej i obronnej, zapewniającej odpowiednie warunki logistyczne (nie chodzi tylko o drogi, ale także kolej, porty morskie i lotniska). Żeby Via Pomerania powstała w ramach realizacji Paktu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe, strona wojskowa musi uznać tę inwestycję za konieczną dla obronności kraju. To, że tak się stanie, wcale nie jest przesądzone, choć 17 stycznia na spotkaniu roboczym w Bytowie Maciej Samsonowicz mówił: - Via Pomerania wydaje się być inwestycją, która musi się zrealizować. Będziemy rozmawiali o tym, żeby Ministerstwo Infrastruktury już na tym etapie zaczęło prace nad jej „trasowaniem" [wyznaczaniem jej przebiegu]. Poseł Marek Biernacki z PSL zaś radził samorządowcom, by walczyli o swoje i starali się przy realizacji tego programu uszczknąć tyle, ile tylko można. I samorządowcy starają się to robić.
Do programu sesji Sejmiku Województwa Pomorskiego, która zaplanowana była 27 stycznia, jego przewodniczący Jan Kleinszmidt wprowadził projekt uchwały w sprawie pakietu działań w zakresie infrastruktury drogowej ukierunkowanych na wzmocnienie obronności i bezpieczeństwa kraju. W przyjętej bez głosów sprzeciwu uchwale czytamy: „... wnioskujemy do właściwych instytucji Państwa o pilne podjęcie działań zarówno inwestycyjnych, jak i koncepcyjno-planistycznych służących realizacji niezbędnego dla bezpieczeństwa i obronności kraju pakietu projektów w zakresie infrastruktury drogowej obejmującego w szczególności: budowę tzw. Drogi Czerwonej na całej długości od węzła Morska do Terminala Promowego, zapewniającej dostępność do morskiego portu w Gdyni, budowę nowego ciągu południkowego drogi ekspresowej w ramach inicjatywy Via Pomerania łączącego Ustkę – Słupsk – Bytów – Chojnice – Bydgoszcz – Inowrocław), budowę drogi Via Maris z Gdyni do Władysławowa, stanowiącej na odcinku od Drogi Czerwonej w Gdyni do drogi wojewódzkiej nr 216 tzw. Obwodnicę Północną Aglomeracji Trójmiasta".
Dwa dni później jasno swoje stanowisko wyraziła Rada Miejska w Bytowie. Radni wystąpili do ministra infrastruktury z petycją, w której popierają powstanie nowej drogi ekspresowej łączącej Ustkę, Słupsk, Bytów, Chojnice i Bydgoszcz, wskazali na korzyści płynące z realizacji tej inwestycji i wnioskowali o „opracowanie szczegółowego studium korytarzowego, które wskaże optymalny przebieg trasy z uwzględnieniem minimalizacji wpływu na środowisko oraz maksymalizacji korzyści społeczno-gospodarczych", „uwzględnienie projektu w planach krajowych i europejskich - wpisanie budowy drogi ekspresowej do programu Trans-European Transport Network (TEN-T), co umożliwi pozyskanie finansowania z funduszy unijnych" i „zapewnienie wsparcia administracyjnego i finansowego - przeznaczenie odpowiednich środków na przygotowanie dokumentacji, wykupy gruntów oraz budowę infrastruktury towarzyszącej".
W czwartek 30 stycznia stanowisko zajęli radni powiatowi. „Rada Powiatu Bytowskiego wyraża poparcie dla działań zmierzających do budowy przez teren powiatu bytowskiego drogi ekspresowej o przebiegu południkowym, łączącej polskie wybrzeże i drogę S6 z układem dróg szybkiego ruchu w okolicach Bydgoszczy, roboczo nazywanej Via Pomerania", argumentując m.in. „Droga Via Pomerania, jako obsługująca relacje międzyregionalne, poprawi dostępność subregionu do innych regionów Polski, przyczyni się do poprawy jakości życia i bezpieczeństwa mieszkańców i wzrostu konkurencyjności gospodarki, a poprzez ułatwienie dostępu usług regionalnych i ponadregionalnych ograniczy zjawisko depopulacji".
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie