Reklama

Radar w Rekowie?

04/09/2021 15:06

Ma mierzyć prędkość samochodom wjeżdżającym do wsi drogą wojewódzką od strony Wojska. Wysłanie pisma w tej sprawie do Generalnego Inspektora Transportu Drogowego burmistrz Bytowa zapowiada, kiedy tylko otrzyma opinię policji.

W ubiegłym tygodniu po raz kolejny w środku Rekowa jadący zbyt szybko samochód uderzył w przydrożny budynek. Główna droga przecinająca wieś jest tam kręta, a znaki pozwalają na jazdę jedynie do 40 km/h. - Dobrze, że stoją tam mocne barierki, które pochłonęły część energii. Gdyby nie one, z budynkiem mogło być gorzej. Co rusz dochodzi u nas do wypadku z powodu nadmiernej prędkości - komentuje sołtys Zbigniew Choma. Nic dziwnego, że mieszkańcy domagają się tam chodnika i zainstalowania świateł na przejściu dla pieszych, tym bardziej że obok ruchliwej trasy wojewódzkiej stoi szkoła. Gmina ze swojej strony zadeklarowała, że na ten cel dołoży Zarządowi Dróg Wojewódzkich 500 tys. zł. Jednak przetargu nie rozstrzygnięto. Podobno złożone do niego oferty okazały się zbyt drogie. - Już po wypadku w tym tygodniu spotkałem się z zastępcą dyrektora do spraw utrzymania dróg i mostów ZDW Anną Brzezińską-Michałejko. Obiecała, że powtórzą przetarg. Ze swojej strony wystosujemy też pismo do Generalnego Inspektora Transportu Drogowego o zainstalowanie radaru. Najlepiej gdyby stanął przy wjeździe od strony Chojnic, bo to samochody jadące z tego kierunku najczęściej przekraczają dozwoloną prędkość - mówi burmistrz Bytowa Ryszard Sylka.

- Popieramy tę decyzję. U nas tiry potrafią jechać nawet 80 i 90 km/h, choć to teren zabudowany i kręta droga. Można by też pomyśleć o wysepce spowalniającej od strony Chojnic, może i ona wyhamowałaby zbyt szybkie auta - dodaje Z. Choma.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do