
Choć przyszłoroczny budżet gminy Bytów będzie nieco wyższy od tegorocznego, to jego realizacja budzi niepokój. Nie wiadomo, jak na samorządowych finansach odbije się inflacja oraz czy do miejskiej kasy rzeczywiście wpłyną wszystkie zaplanowane pieniądze, m.in. z podatku od działalności osób prawnych.
Projekt budżetu gminy Bytów na 2023 r. przewiduje dochody w wysokości niemal 136 mln zł i wydatki sięgające 159,9 mln zł. Deficyt budżetowy w stosunku do tego z 2022 r. zwiększy się aż o 3,5 mln zł, w sumie sięgając ponad 23 mln zł. Pokryty zostanie z kredytów i wolnych środków. Zadłużenie gminy sięgnie 36 mln zł.
- Kiedy konstruowaliśmy projekt wydatków, w podległych nam jednostkach sygnalizowano mocny wzrost kosztów energii. Jednak późniejsze zapewnienia rządu dotyczące cen gwarantowanych ograniczyły te spekulacje. Oczywiście dziś trudno przewidzieć, jak te ceny będą się kształtować w przyszłym roku - mówi burmistrz Bytowa Ryszard Sylka, dodając: - Nie wiemy też, ile środków np. z podatku od dochodów osób prawnych rzeczywiście wpłynie do miejskiej kasy w stosunku do tego, co zaplanowaliśmy. Mimo że kwota podana nam do wyliczeń z Warszawy jest nieco niższa od tegorocznej, to jednak trudno przewidzieć, jak ostatecznie będzie ona wyglądać.
Od kondycji gminnych finansów będzie zależała długość listy inwestycji. Zaplanowano, że pochłoną one w sumie aż niemal 45 mln zł (w 2022 r. 25 mln zł). Część rozpoczęła się już w tym roku, m.in. największa z nich - budowa ul. Przyborzyckiej (na zdjęciach) z dwoma rondami czy ul. Piłsudskiego. - Nie wiemy też, jakich kwot w przetargach zażądają wykonawcy, tzn. czy będą się one pokrywały z naszymi kosztorysami, a tym samym czy na wszystko będzie nas stać - mówi burmistrz. To m.in. dlatego lista ta wciąż nie jest pewna, część wpisanych na nią wcześniej pozycji raczej wypadnie. Można się spodziewać, że dotyczyć to będzie np. budowy nowego gmachu Bytowskiego Centrum Kultury.
Duży wzrost odnotowano w subwencji oświatowej aż o 4 mln zł (to 17% więcej niż w 2022 r.). - Mimo to różnica pomiędzy tym, co otrzymujemy z Warszawy a rzeczywistymi wydatkami w tym dziale utrzyma się na podobnym co obecnie poziomie, tj. 7,2 mln zł. Tyle dokładamy z innych źródeł - mówi R. Sylka. Bytowski samorząd przewiduje wzrost płac w podległych sobie jednostkach, w tym w szkołach. Średnio będzie wynosił 15%. Podwyżki pochłoną 6 mln zł.
Uchwalaniem budżet na nowy rok Rada Miejska zajmie się w tym miesiącu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!