
Z inicjatywy dawnych wychowanków bytowskiego Domu Dziecka Fundacja Rademenes zorganizowała festyn rodzinny z wieloma atrakcjami i... wspominkami.
- Wszystko zaczęło się przed Bożym Narodzeniem. Zadzwoniła do mnie jedna z wychowanek bytowskiego Domu Dziecka i zapytała, czy można by zorganizować spotkanie byłych i obecnych wychowanków. Zależało jej, aby odbyło się ono na terenie obecnego starostwa, ponieważ dawni wychowankowie chcieli pokazać swoim dzieciom dom, w którym oni mieszkali, dom, który dla nich wiele znaczy – mówi Ewa Ignatowicz, prezes Fundacji Rademenes.
Fundacja, która prowadzi dwa domy dla dzieci (w Tuchomiu i Gostkowie) z 27 podopiecznymi, zwróciła się o pomoc w przygotowaniu i uatrakcyjnieniu wydarzenia do różnych osób i instytucji. - Bardzo chętnie ludzie się włączali. Część atrakcji zasponsorowali dawni wychowankowie – mówi Ewa Ignatowicz. W przygotowanie pikniku zaangażowali się także wychowankowie domów dla dzieci z Gostkowa i Tuchomia, którzy nie wyjechali na kolonie.
Piknik odbył się w sobotę 27 lipca na parkingu przed starostwem (kiedyś w tym budynku funkcjonował Dom Dziecka). Początkowo spotkanie miał mieć charakter „wewnętrzny", ale przerodziło się w ogólnodostępne. Każdy mógł przyjść i skorzystać z atrakcji. Dzieci miały do dyspozycji dmuchańce, karuzelę, fotobudkę 360, zabawy dla nich prowadził animator, a w warsztacie małego majsterkowicza mogli wziąć do rąk profesjonalne narzędzia i przy pomocy osoby dorosłej zbudować karmnik dla ptaków.
Zorganizowano też kącik wspomnień, gdzie można było usiąść, porozmawiać, powspominać, oglądając ostatnią kronikę Domu Dziecka, czy zdjęcia z ostatnich 30 lat związane z działalnością placówki. Stoiska serwowały kiełbaskę z grilla, herbatę, bigos, ciasta, zupę – to wszystko za darmo, a każdy, kto chciał, mógł wrzucić coś do słoika na datki. Licytowano też ufundowane przez sponsorów vouchery. Pozyskane w ten sposób pieniążki przeznaczone zostaną na potrzeby podopiecznych domów dla dzieci prowadzonych przez Fundację Rademenes.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie