
Zapadła decyzja. W Studzienicach nie będzie ronda, tylko skrzyżowanie z lewoskrętem w stronę Osławy Dąbrowy. - Po sugestiach specjalistów wspólnie uznaliśmy, że lepszym rozwiązaniem będzie skanalizowanie ruchu przez Studzienice i budowa wysepek spowalniających - mówi Bogdan Ryś, wójt Studzienic.
W maju odbyło się kolejne spotkanie konsultacyjne w sprawie projektu skrzyżowań w Studzienicach. Przypomnijmy, że powiat bytowski zlecił opracowanie dokumentacji technicznej przebudowy kilkuset metrowego odcinka drogi w centrum wsi. W miejscowości zbiegają się powiatówki prowadzące do Przewozu, Osławy Dąbrowy i Somin. Jedna z koncepcji zakładała budowę tradycyjnego skrzyżowania z lewoskrętem w stronę Osławy Dąbrowy, a druga ronda zbierającego potok samochodów z kierunku Bytów - Sominy - Osława Dąbrowa - Przewóz. W trakcie pierwszego spotkania w kwietniu, na które zaproszono m.in. przedstawicieli władz gminy i mieszkańców wsi, zgłoszono zastrzeżenia do drugiego rozwiązania. - Rondo nie pasuje do urbanistycznego charakteru wsi, jego struktury przestrzennej - przekonywał Leszek Neubauer, mieszkający w Studzienicach, a zawodowo architekt miejski z Bytowa.
Na kolejnym spotkaniu pogląd, że rondo w Studzienicach jest niewskazane, wyrazili specjaliści od dróg. - Przekonywali, że jego głównym zadaniem jest rozładowanie korków tworzących się na skrzyżowaniach. W przypadku Studzienic problemu z zatorami ruchu nie ma. Dodatkowo rondo w centrum wsi, pomimo tego że dość duże mogłoby utrudniać zjazd większym pojazdom poruszającym się z Bytowa w stronę Osławy Dąbrowy lub w drugą stronę. M.in. te argumenty przekonały do tradycyjnego skrzyżowania z dodatkowym pasem na lewoskręt - mówi Bogdan Ryś, wójt Studzienic. Włodarz liczy, że bezpieczeństwo zapewnią planowane w pasie drogowym wysepki spowalniające. - Mają powstać na wjazdach do miejscowości i przy przejściach dla pieszych. Wpłyną na ograniczenie prędkości pojazdów przejeżdżających przez Studzienice - mówi B. Ryś.
Uczestnicy dyskusji wnieśli swoje uwagi również do kształtu skrzyżowania z ul. Brzozową i powiatówką w stronę Somin. - M.in. po sugestiach L. Neubauera poprawione zostaną łuki na skrzyżowaniach ułatwiające przejazd większym pojazdom oraz skorygowane ciągi dla pieszych, dzięki czemu w tym obrębie przybędzie obszarów zielonych - mówi B. Ryś. - Uwagi wniesione podczas ostatniej dyskusji zostały zapisane i tam, gdzie to będzie możliwe, zostaną uwzględnione w ostatecznym projekcie. Wszyscy jesteśmy zgodni, że musimy zastosować najlepsze rozwiązania z możliwych, bo droga w takim kształcie będzie służyła mieszkańcom przez długi czas. Spotkanie było owocne z każdej strony. Nawet sołtys Studzienic zadeklarował, że jeśli trzeba, to odstąpi część swojej posesji na poszerzenie pasa drogowego - mówi Marian Miazga, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie.
Prace nad projektem już trwają. Dokumentacja będzie gotowa w tym roku. - Z projektem i pozwoleniem na budowę poczekamy na pozyskanie wsparcia zewnętrznego. Kiedy tylko pojawią się jakieś możliwości, w ramach porozumienia z gminą Studzienice przystąpimy do przebudowy - zapowiada M. Miazga.
Jest szansa, że przy okazji przebudowy dróg w centrum Studzienic zmodernizowana zostanie sieć energetyczna. - Rozmawiałem z przedstawicielami Energi na temat ewentualnego wkopania w ziemię linii napowietrznej przechodzącej przez centrum wsi. Sieć była niedawno modernizowana, dlatego Zakład Energetyczny nie przewiduje jej przebudowy we własnym zakresie. Mogliby to zrobić na koszt gminy. Według wstępnej wyceny to 150 tys. zł za 1 km. Na pewno weźmiemy pod uwagę modernizację linii, tym bardziej że na kolejną okazję ukrycia w ziemi przewodów trzeba będzie długo czekać - mówi B. Ryś.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!