Reklama

Pierwszy tydzień komunikacji miejskiej w Bytowie. Rozmowa z burmistrzem Ryszardem Sylką

17/06/2021 17:20

O doświadczeniach pierwszego tygodnia funkcjonowania komunikacji miejskiej w Bytowie rozmawiamy z burmistrzem Ryszardem Sylką.

Kurier Bytowski”: Można odnieść wrażenie, że stosunkowo wiele osób korzysta z darmowych przejazdów nową komunikacją. To jednak tylko pobieżne obserwacje. Czy ratusz ma może już jakieś twarde dane?

Ryszard Sylka: W poniedziałek wystąpiliśmy do firmy Pixel, która zamontowała nam czujniki do liczenia potoków pasażerów. W tej chwili czekamy na odpowiedź. Kiedy tylko je dostaniemy, podzielimy się tymi wynikami. Mam nadzieję, że otrzymamy je w najbliższych dniach. Ale rzeczywiście wygląda na to, że jest duże zainteresowanie. W każdym razie na bieżąco staramy się śledzić funkcjonowanie miejskiej komunikacji.

To pewnie do ratusza dochodzą też głosy bytowiaków o tym, że przydałoby się wydłużenie linii, np. latem nad jez. Jeleń czy na ul. Mickiewicza do basenu, stadionu.

Jeżeli chodzi o Jeleń, to oczywiście chodziłoby tylko o sezon. Musielibyśmy więc zmodyfikować obecne kursy, bo posiadamy tylko 3 autobusy i jakoś trzeba to na nowo podzielić. Tu doszłoby też zwiększenie dofinansowania, wg naszych obliczeń to dodatkowe 60-100 tys. zł. Drugi problem dotyczy samego dojazdu. Swego czasu wąską drogę przed parkingiem obok kąpieliska poszerzyliśmy betonowymi płytami. Chodziło nam o zwiększenie liczby miejsc parkingowych. I to się przyjęło. Jednak dojazd stał się węższy i dziś auta, mijając się, muszą bardzo uważać. Gdyby teraz autobus miał przejeżdżać obok rzędu zaparkowanych samochodów, to dla tych jadących w przeciwnym kierunku nie byłoby już miejsca. Musielibyśmy więc zakazać parkowania wzdłuż drogi. Póki co więc nie będzie letnich kursów nad Jeleń. Być może w przyszłym roku coś wymyślimy.

A co do dojazdu do stadionu, to problem jest szerszy. Mieszkańcy Pomyska, Mądrzechowa czy Udorpia i innych też zgłaszają, że chcieliby linii dojeżdżających bliżej ich domów. Jednak na razie nas na takie rozszerzenia nie stać, choć jeżeli pojawią się takie możliwości, to jak najbardziej, trudno jednak powiedzieć, kiedy to się stanie. Na pewno będziemy musieli znaleźć dodatkowe środki na funkcjonowanie i zakup kolejnych pojazdów.

Chciałbym też wytłumaczyć, dlaczego obie linie oparte są o dworzec, bo zdaniem niektórych rozsądniejsze byłoby poprowadzenie jednej inaczej, by nasze autobusy docierały również do innych miejsc. To pewnie prawda, ale chciałbym przypomnieć, że uruchomienie komunikacji to część większego projektu, tj. budowy węzła transportowego na dworcu, na który dostaliśmy duże dofinansowanie. Właśnie dzięki tym środkom zakupiliśmy autobusy. Gdybyśmy wytyczyli lnie inaczej, trudno byłoby uzasadnić, że stanowią część tego projektu, i otrzymać na nie dofinansowanie.

Bytowiacy zwracali nam też uwagę na kulturę pasażerów. Niektórzy traktują autobusy jako miejsce imprezy, nawet z alkoholem...

Takie sygnały dochodzą także do ratusza. To niepokojące, a dotyczy zwłaszcza godzin popołudniowych. Spróbujemy temu zaradzić, montując monitoring, tzn. wideo i dźwięk. Wtedy takie przypadki będą zgłaszane policji. Z zastępcą komendanta rozmawiałem też o szerszej akcji kontrolnej w naszych pojazdach.

A co z ustępowaniem miejsc starszym, kobietom w ciąży? Kilka razy sam widziałem dzieci i młodzież, które przy pełnym autobusie bez zmrużenia oka siedziały, choć obok stała starsza osoba.

To kwestia kultury osobistej. Dzieci i młodzież uczą się od siebie i nas starszych. Wszyscy powinniśmy zwracać na to uwagę i pokazywać, jak należy się w takich sytuacjach zachować. Wysłaliśmy też informacje do szkół w tej sprawie. Musimy w nas wszystkich wyrobić dobre nawyki.

Przejdźmy do przystanków. Nie na każdym stoją wiaty osłaniające przed deszczem.

Nie na wszystkich planujemy je instalować. Najpierw chcemy rozpoznać, jakie jest uzasadnienie, by to robić akurat w tym czy innym miejscu. Przecież niektóre przystanki są typowo dla wysiadających, więc zadaszenie nie jest potrzebne. Oczywiście są i takie, gdzie by się przydało.

A co z przystankami, które zaplanowano, ale ich jeszcze fizycznie nie ma, np. na ul. Sikorskiego?

Jeżeli chodzi o przystanek na ul. Gdańskiej na skrzyżowaniu z ul. Nałkowskiej, obsługujący Jeziorki, to mamy już zgodę zarządcy drogi i gotowy projekt. Wkrótce przystąpimy do wyboru wykonawcy. Mam nadzieję, że jesienią będzie gotowy. Przystanki na Sikorskiego, tj. przy Netto i u wylotu Mickiewicza, są w projektowaniu i mam nadzieję, że do końca roku zostaną pobudowane. Zasadnym wydaje się też dodatkowy przystanek na Sikorskiego, gdzieś obok optyka. Jednak w tym wypadku to dłuższa perspektywa. Najpierw chcemy zmienić przebieg dróg wojewódzkich, tj. dokończyć ul. Prostą, gdzie powstaje nasyp do ul. Drzymały. W efekcie będziemy mogli przejąć ten fragment ul. Sikorskiego i pomyśleć o jego modernizacji, w tym o przystanku.

Dużo szybciej, bo w najbliższych tygodniach zajmiemy się za to przebudową skrzyżowania ulic Racławickiej i Mierosławskiego, gdzie autobusy mają trudność z wyjazdem. Trzeba go poszerzyć.

A kiedy zostanie otwarty parking na dworcu? Zgodnie z koncepcją węzła transportowego miał służyć m.in. tym, którzy chcieliby zostawić na nim auto i przesiąść się na miejski autobus. W tej chwili korzystają z niego tylko autobusy PKS-u.

Ma on służyć wyłącznie samochodom osobowym. Obecnie rozwiązanie jest chwilowe, tj. do momentu otwarcia całego węzła, a więc do 15.10. Wtedy parking zostanie udostępniony. Póki co można zostawić auto na tymczasowym postoju za marketem Wik.

I jeszcze jedno, co z aplikacją na komórki, która informowałaby nas o rozkładzie jazdy, o tym, gdzie akurat znajduje się pojazd, na który czekamy, gdzie się przesiąść itd.?

Właśnie zastanawiamy się, którą wybrać. Jest taka dosyć powszechna aplikacja, mają ją w ok. 100 miastach, nazywa się KiedyPrzyjedzie. Ale dostępna jest też OnTime, która w moim przekonaniu jest bardziej przejrzysta i łatwiejsza w obsłudze. Obie oparte są o lokalizatory GPS. Trzeba je więc zainstalować w autobusach. Pierwsza z aplikacji dostępna byłaby za miesiąc, ale na uruchomienie OnTime u nas trzeba by poczekać 3 miesiące. Firma, która ją oferuje tłumaczy, że powodem są wakacyjne urlopy i się nie wyrabia. Teraz musimy się zdecydować, którą wybieramy. Liczę, że w tym roku Bytów będzie ją miał.

Na zakończenie chciałbym dodać, że ciągle przyglądamy się naszej komunikacji, zbieramy dane również o tym, jak obciążone są poszczególne trasy, o jakich godzinach itd. Na razie nie będziemy jednak niczego zmieniać. Poczekamy z tym kilka miesięcy, by mieć więcej danych i lepszy ogląd.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do