
Przez godzinę paralotniarze latali nad Bytowem. Tak wielu na raz dotąd ich nie widzieliśmy na naszym niebie.
Na pierwszy bytowski Parapiknik na zaproszenie Dariusza Paciorka przyjechali do naszego miasta paralotniarze ze Słupska, Ustki, Rumi i Lipusza. Wieczorem 29.05. wystartowali z północnego skraju miasta, udając się nad centrum. - Nad rynkiem leciało 8 skrzydeł. To rekord. Wcześniej bowiem najwięcej było nas 4 - mówi D. Paciorek. Zobaczylibyśmy ich jeszcze więcej, ale jeden z paralotniarzy niedługo po starcie musiał zawrócić, a inny spóźnił się na start. Lotnie dwa razy przecięły niebo nad Bytowem, a dwie z nich obniżyły swój lot, by z bliska się mu przyjrzeć. Po lądowaniu wszyscy spotkali się przy grillu.
- Być może w przyszłym roku uda się zorganizować zlot po raz kolejny, ale większego kalibru - mówi D. Paciorek, który chce, by w Bytowie odbyło się zgrupowanie kadry Polski. - Gdyby to się udało, na pokazy lotów na niższych wysokościach zaprosimy widzów - zapowiada bytowski paralotniarz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!