
To miały być zwykłe kontrolne badania przy okazji festynu. Jednak dla jednej z badających się kobiet zakończyło się szpitalem.
Mimo niesprzyjającej pogody 23.03. o godz. 11.00 na Placu Krofeya w Bytowie różowe balony odebrało kilkaset osób, które później przeszły z nimi ulicami Bytowa w ramach IV Marszu Różowej Wstążeczki. Pochodowi przewodziły amazonki nie tylko z naszego powiatu, ale też z Chojnic i Słupska. Ich celem był zamek. Tam o godz. 12.00 balony poszybowały do nieba, co symbolizowało solidarność w walce z nowotworem piersi.
Każdy, kto przyszedł tego dnia na dziedziniec zamkowy mógł skorzystać z bezpłatnych porad m.in. onkologicznych. Ponadto przy stoiskach uczono samobadania piersi na fantomie, mierzono pomiar cukru, cholesterolu, ciśnienia tętniczego. Zapisywano się też na badania profilaktyczne USG piersi, cytologię czy antygenu PSA u mężczyzn. Jedna z badanych kobiet musiała od razu udać się do szpitala. U 3 innych wykryto guzki, z którymi muszą zgłosić się do lekarza.
Oprócz profilaktyki za symboliczną złotówkę można było spróbować pysznych dań, wziąć udział w loterii fantowej, w której każdy los wygrywał. Najmłodsi też nie mogli narzekać. Dla nich przygotowano specjalne stoisko, w którym malowano im twarze.
- Głównym celem jest profilaktyka i potrzeba badań. Chciałabym, żeby stały się one normą. Trzeba uświadomić sobie, że idziemy się badać, by sprawdzić, że jesteśmy zdrowe. Nie musi to być od razu szukanie raka. Z takim nastawieniem łatwiej podejść do całej sprawy i sprawić, że będziemy badać się cyklicznie. Cieszy nas, że marsz z roku na rok przyciąga coraz więcej osób. W następnym planujemy rozszerzyć ofertę o występy artystyczne, które w jakiś sposób będą nawiązywały do profilaktyki raka piersi – mówi Agnieszka Lisewska, prezes Stowarzyszenia Kobiet na Rzecz Kobiet i Rodziny, które organizowało marsz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!