Reklama

To największe muzyczno-teatralne święto w Bytowie. Za nami BytOFFsky 2023

26/09/2023 17:20

Największe muzyczno-teatralne święto w Bytowie za nami. Przez trzy dni 20-22.09. odbywały się tu spektakle, koncerty, pokaz filmu i wystawa. Teatry offowe z całego kraju oglądaliśmy na rynku i w Bytowskim Centrum Kultury, a wieczorne koncerty w „Jasiu Kowalskim”. Z podwodnymi lalkami zaprezentował się Walny-Teatr. Teatr Kana przyjechał z kolei z „Niecierpkami”, czyli monodramem Bibianny Chimiak, który opowiadał o kobiecie zmagającej się z życiem, ze swoimi słabościami. Wystąpili również aktorzy z Teatru Nikoli z Krakowa z „Maruczellą”, czyli pantomimą z muzyką swingową.

Spektakl „Opowieści (przed)małżeńskie z przestrogą w antrakcie” Teatru Ubogiego z Nędzy miał się odbyć w ogródku restauracji „Jaś Kowalski”, ale ze względu na deszcz przeniesiono go do Bytowskiego Centrum Kultury. Przedstawienie zostało oparte o humorystyczne jednoaktówki Antoniego Czechowa - „Niedźwiedź”, „Oświadczyny” i „Zemsta”. W „Bardzo Brzydkim Spektaklu o Miłości” Teatru Rajstopy z Łodzi poruszono tematykę uczuć między młodymi ludźmi w obecnych trudnych czasach. Jedyne plenerowe przedstawienie dał Teatr Gdynia Główna, który na rynku zaprezentował „Maskę”. Zobaczyliśmy proces uczłowieczania się maszyny. Miała zabić mędrca, ale zakochała się w nim i wyrwała się z okowów nadanego jej przez programistów losu, postanawiając go ocalić. W BCK-u jako ostatnia wystąpiła Patrycja Kowańska. Jej „Furora” opowiada o grubej kobiecie, która z otyłością zmaga się od dziecka. Od zawsze marzyła o tym, aby zatańczyć jak hipopotam w baletowej spódniczce z kreskówki Walta Disneya, co zaprezentowała na końcu. Aktorka poruszyła temat fatfobii, czyli niechęci do osób chorych na otyłość.

W Muzeum Zachodniokaszubskim w Bytowie obejrzeliśmy z kolei film grupy Brzozaki, którą prowadzi Ewa Orzechowska. „Od Bawernicy do Bałtyku” opowiada o rzeczce Obrowie, której źródło znajduje się nieopodal Bawernicy (gm. Parchowo). Wieczorami bytowiacy tradycyjnie tłumnie stawiali się w „Jasiu Kowalskim”. Na deskach klubu zaśpiewał, a także zagrał na gitarze i pianinie Maks Łapiński. Drugi koncert dali Matylda Damięcka, Radek Łukasiewicz, którzy w swoich piosenkach poruszyli tematy osobiste i sprawy społeczne. Jako ostatnia w „Jasiu” wystąpiła grupa Tara Gayan. W jej wykonaniu zabrzmiała muzyka nastrojowa, inspirowana kulturą Dalekiego Wschodu.

Przed czwartkowym koncertem odbyło się otwarcie wystawy rysunków Piotra Dziewanowskiego, który jest autorem grafiki na tegoroczny plakat festiwalu.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama
Reklama
Wróć do