
Właśnie trwa budowa publicznej toalety na bytowskim dworcu. Będzie stała przy największym miejskim parkingu, który pomieści grubo ponad 200 aut. Bytowiacy będą z niej mogli korzystać od czerwca przyszłego roku, kiedy ruszy komunikacja miejska. Na razie ratusz nie zdecydował jeszcze, kto zajmie się jego obsługą. Dziś jedyny działający w mieście publiczny szalet, który stoi przy ul. Ogrodowej, obsługiwany jest przez osobę zatrudnioną bezpośrednio przez gminę. Niestety, działa tylko w godz. 9.00-17.00, a do tego jedynie od poniedziałku do piątku. - Tak będzie do chwili uruchomienia szaletu na dworcu. Do tego czasu chcielibyśmy wypracować zupełnie inny model działania publicznych toalet w mieście. Po pierwsze powinny być otwarte przez całą dobę. Najpewniej samoobsługowe. Rozważamy też, czy ich zarządzanie nie powierzyć jakiejś firmie zewnętrznej, której pracownik np. 4 razy dziennie zaglądałby do każdego z naszych obiektów, czyszcząc je, uzupełniając papier, mydło itd. - wyjaśnia burmistrz Bytowa Ryszard Sylka. Być może taka firma zajmowałaby się też sanitariatami przy plaży nad jeziorem Jeleń, które latem oferują też przebieralnię i prysznice. Niewykluczone, że w zarząd otrzyma też kolejny nowy szalet, który planowany jest w okolicy parkingu przy ul. Wolności. - To, czy powstanie, zależeć będzie od decyzji Rady Miejskiej przy uchwalaniu przyszłorocznego budżetu gminy. My będziemy proponować taki wydatek - mówi R. Sylka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!